Trener Pogoni widział "ogień". Ma oparzyć lidera

PAP / Jakub Kaczmarczyk / Na zdjęciu: Jens Gustafsson
PAP / Jakub Kaczmarczyk / Na zdjęciu: Jens Gustafsson

Pogoń Szczecin punktuje w PKO Ekstraklasie, ale nie wygląda dobrze na początku kadencji trenera Jensa Gustafssona. - Mamy rozwiązania na to, żeby wypaść lepiej niż w poprzednim meczu - zapowiada Szwed przed starciem z Wisłą Płock.

W poprzednim meczu z Wartą Poznań piłkarze Pogoni Szczecin wygrali 2:1. Gole dla Portowców były w pierwszej połowie, choć było ich stać na tylko jedno uderzenie celne. Oddał je Kamil Grosicki, a druga bramka była samobójczym trafieniem Roberta Ivanova.

- Nie byliśmy dumni z naszej gry, ale byliśmy dumni z wyniku i z ducha zespołu. To jednak nie wystarczy w kolejnym meczu. Nasza gra musi być dużo, dużo lepsza, żebyśmy osiągnęli dobry wynik. Wisła Płock jest silną drużyną z jakością indywidualną, dużo biega, dlatego jej pokonanie będzie dla nas wyzwaniem. Będziemy na nie gotowi. Mieliśmy więcej czasu na treningi w tym tygodniu i widziałem ogień w oczach piłkarzy - mówi trener Jens Gustafsson na konferencji prasowej.

Wisła Płock przyjedzie do Szczecina po odniesieniu czterech zwycięstw na początku sezonu i w roli lidera PKO Ekstraklasy. W poprzednich rozgrywkach Nafciarze dwukrotnie okazali się lepsi od Pogoni i szczególnie porażka przy Twardowskiego była bolesna dla szczecinian.

ZOBACZ WIDEO: Są nim zachwyceni. Oto jak Hiszpanie nazywają Lewandowskiego

- Mam świadomość sytuacji z przeszłości i piłkarze również, ale widziałem w treningach drużynę, która chce przede wszystkim poprawić się w porównaniu z poprzednim meczem, a nie rewanżować Wiśle Płock. Mamy rozwiązania na to, żeby wypaść lepiej - obiecuje Jens Gustafsson.

- Cała drużyna z Płocka robi na mnie wrażenie. Mam szacunek do przeciwnika, dlatego musimy zagrać z nim równie dobrze jak na przykład w drugiej połowie przeciwko Broendby w Szczecinie. Stać nas na zwycięstwo, ale musimy być na boisku agresywni - dodaje trener Pogoni.

Gustafsson nie skorzysta z kontuzjowanych Alexandra Gorgona, Michała Kucharczyka i Rafała Kurzawy. Ten ostatni miał powrócić w tym tygodniu do treningów z zespołem, ale na przeszkodzie stanęła choroba. Absencja Kucharczyka potrwa jeszcze przez minimum tydzień.

Mecz Pogoni z liderem ekstraklasy rozpocznie się w sobotę o godzinie 20.

Czytaj także: Minęło 18 lat. Majdan dostał 48 godzin. "Inaczej go zabijemy"
Czytaj także: Klub z PKO Ekstraklasy pokazał nietypową dla siebie koszulkę

Źródło artykułu: