Emocje do końca. Lider PKO Ekstraklasy zatrzymany

PAP / Marcin Bielecki / Na zdjęciu: Damian Rasak (z lewej) i Sebastian Kowalczyk (z prawej)
PAP / Marcin Bielecki / Na zdjęciu: Damian Rasak (z lewej) i Sebastian Kowalczyk (z prawej)

Znalazł się mocny na Wisłę Płock. Pierwsze punkty w sezonie straciła w Szczecinie. I tak powinna być zadowolona z remisu 2:2 z Pogonią, ponieważ dopadła przeciwnika w końcówce podstawowego czasu.

Komplet 12 punktów, do tego 14 strzelonych goli. Start Wisły w sezonie PKO Ekstraklasy robił wrażenie. Nafciarze dali próbkę możliwości pod wodzą Pavola Stano już w poprzednich rozgrywkach, ale atak na pozycję lidera przeprowadzili dopiero latem. Przed wyjazdem do Szczecina mieli za plecami w tabeli obecnych i byłych pucharowiczów.

Jednym z nich jest Pogoń, która nie pokazała wiele ciekawego na początku kadencji trenera Jensa Gustafssona. Pożegnała się po drugim dwumeczu z eliminacjami Ligi Konferencji Europy, a w ekstraklasie szczęśliwie wygrała trzy z czterech spotkań. Nawet lider zespołu Kamil Grosicki przyznał po ostatnim zwycięskim 2:1 meczu z Wartą Poznań, że gra szczecinian bywa męcząca. - Mamy rozwiązania na to, żeby w sobotę pokazać się z lepszej strony - obiecał Gustafsson.

Pierwsza rewelacyjna sytuacja podbramkowa została stworzona przez Pogoń. Nacisnęła ona lidera, a Kamil Grosicki sprawdził strzałem po ziemi Bartłomieja Gradeckiego. Ten interweniował jedną dłonią i odbił piłkę na korner. Granatowo-bordowi byli nakręceni i przez ponad kwadrans rzadko schodzili z połowy płocczan.

ZOBACZ WIDEO: Gol marzenie! Tylko zobacz, skąd oddał strzał

Pogoń wykorzystała przewagę i zdobyła prowadzenie 1:0 w 21. minucie. Efekt przyniosło atakowanie lewym skrzydłem, z wykorzystaniem Kamila Grosickiego, ponieważ właśnie dogranie Jeana Carlosa Silvy z tej strony zostało zwieńczone miękkim strzałem ze środka pola karnego. Zdobywcą bramki był Mateusz Łęgowski, którego Jens Gustafsson ustawił odważnie blisko napastnika Luki Zahovicia.

Wisła była niemrawa i dopiero w kwadransie poprzedzającym przerwę zaczęła odpowiadać groźnymi atakami. Dante Stipica interweniował po dwóch strzałach celnych Rafała Wolskiego. Generalnie jednak podopieczni Pavola Stano mieli jednak co poprawiać.

Nafciarze byli skuteczniejsi w drugiej połowie. W 48. minucie Rafał Wolski strzelił na 1:1 z rzutu karnego przyznanego za bezmyślny faul Dantego Stipicy na Damianie Michalskim. Chorwat nie był daleko od zrehabilitowania się za sprokurowanie jedenastki, ale piłka przeleciała mu pod brzuchem. Trudno było dziwić się jego wściekłości.

Mecz wyrównał się, a największe zagrożenie dla Pogoni stanowił jej bramkarz. Dante Stipica zgubił piłkę w pobliżu własnego pola karnego i miał szczęście, że po kilku sekundach było uderzenie Kristiana Vallo tylko w poprzeczkę. Portowcy odpowiedzieli strzałem zmiennika Wahana Biczachczjana, który obronił Bartłomiej Gradecki.

Pogoń raz jeszcze znalazła się na prowadzeniu w 76. minucie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego pogubiła się obrona Wisły, a piłka została wepchnięta do bramki przez najskuteczniejszego spośród szczecinian Lukę Zahovicia. Tym razem już Nafciarzom pozostało mało czasu na odpowiedź.

Wisła potrafiła jednak uratować się przed porażką. W 88. minucie Anton Krywociuk urwał się gospodarzom w polu karnym i główkował na 2:2 za kołnierz Dantego Stipicy po dośrodkowaniu Piotra Tomasika z rzutu rożnego. Nafciarze tym samym pozostali niepokonani, ale skończyła się ich seria wygranych.

Pogoń Szczecin - Wisła Płock 2:2 (1:0)
1:0 - Mateusz Łęgowski 21'
1:1 - Rafał Wolski (k.) 48'
2:1 - Luka Zahović 76'
2:2 - Anton Krywociuk 88'

Składy:

Pogoń: Dante Stipica - Jakub Bartkowski, Konstantinos Triantafyllopoulos, Mariusz Malec, Luis Mata - Damian Dąbrowski - Jean Carlos Silva (80' Pontus Almqvist), Mateusz Łęgowski (60' Wahan Biczachczjan), Sebastian Kowalczyk (84' Kamil Drygas), Kamil Grosicki - Luka Zahović (84' Paweł Stolarski)

Wisła: Bartłomiej Gradecki - Aleksander Pawlak (76' Dawid Kocyła), Damian Michalski, Anton Krywociuk, Piotr Tomasik - Dominik Furman (84' Milan Kvocera), Rafał Wolski - Kristian Vallo (62' Martin Sulek), Damian Rasak (62' Filip Lesniak), Davo - Marko Kolar (62' Łukasz Sekulski)

Żółte kartki: Stipica, Łęgowski (Pogoń) oraz Gradecki (Wisła)

Sędzia: Daniel Stefański (Bydgoszcz)

Widzów: 9124

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Raków Częstochowa 34 23 6 5 63:24 75
2 Legia Warszawa 34 19 9 6 57:37 66
3 Lech Poznań 34 17 10 7 51:29 61
4 Pogoń Szczecin 34 17 9 8 57:46 60
5 Piast Gliwice 34 15 8 11 40:31 53
6 Górnik Zabrze 34 13 9 12 45:43 48
7 Cracovia 34 12 10 12 41:35 46
8 Warta Poznań 34 12 9 13 37:35 45
9 KGHM Zagłębie Lubin 34 12 9 13 35:44 45
10 Radomiak Radom 34 12 8 14 34:41 44
11 Stal Mielec 34 11 10 13 36:40 43
12 Jagiellonia Białystok 34 9 14 11 48:49 41
13 Korona Kielce 34 11 8 15 39:48 41
14 Widzew Łódź 34 11 8 15 38:47 41
15 Śląsk Wrocław 34 9 11 14 35:48 38
16 Wisła Płock 34 10 7 17 41:50 37
17 Lechia Gdańsk 34 8 6 20 28:56 30
18 Miedź Legnica 34 4 11 19 33:55 23

Czytaj także: Minęło 18 lat. Majdan dostał 48 godzin. "Inaczej go zabijemy"
Czytaj także: Klub z PKO Ekstraklasy pokazał nietypową dla siebie koszulkę

Komentarze (2)
avatar
swan
14.08.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"za kołnierz Dantego Stipicy" ,czy redaktor na pewno oglądał ten mecz? A może nie wie co znaczy wrzucić piłkę bramkarzowi za kołnierz? 
avatar
prym
14.08.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
To już tradycją się staje , że Pogoń traci bramki i zwycięstwa w końcówkach meczów.Kiedy dorosną i się ogarną ????