De Gea będzie miał problem? Manchester United obserwuje doświadczonego bramkarza

Getty Images / Catherine Ivill / Na zdjęciu: David de Gea
Getty Images / Catherine Ivill / Na zdjęciu: David de Gea

Początek sezonu w wykonaniu Manchesteru United nie należy do najlepszych. I jest to dość delikatnie powiedziane, bo "Czerwone Diabły" zawodzą na całej linii. Przegrały dwa pierwsze mecze i swoją cegiełkę do tego dołożył ich bramkarz David de Gea.

Już od pewnego czasu można zaobserwować zniżkę formy u Davida de Gei. Hiszpański bramkarz swego czasu był jednym z najlepszych golkiperów w Premier League, ale ostatnie kilkanaście miesięcy było słabe w jego wykonaniu. Dlatego też nie można się dziwić władzom Manchesteru United, że te rozważają różne opcje, jeśli chodzi o wzmocnienie bramki.

Z informacji podanych przez szwajcarskiego dziennikarza, Andreasa Boeniego wynika, że "Czerwone Diabły" rozważają sprowadzenie Yanna Sommera. Bramkarz Borussii M'gladbach miałby przyjść na Old Trafford jako rezerwowy golkiper, ale kto wie, czy z czasem by się to nie zmieniło.

Prawda jest taka, że po pewnym czasie Sommer na spokojnie mógłby wygryźć Davida de Geę ze składu Manchesteru United. Hiszpan popełnia wiele błędów, a w poprzedni weekend w starciu z Brentford zwyczajnie piłka przeszła mu pod brzuchem i wpadła do bramki.

ZOBACZ WIDEO: Co z trenerem Lecha? Nie wszystkim podobają się treningi

Problemem może być to, że taka opcja może być trochę ryzykowna ze względu na to, że reprezentacja Szwajcarii ma przed sobą Mistrzostwa Świata, gdzie bramkarz będzie nieodzowną postacią. Zatem przydałoby się, aby 33-latek jechał na mundial po rozegraniu całej rundy, a w Manchesterze mogłoby się to różnie potoczyć.

Według wspomnianego wyżej dziennikarza, Szwajcar ma również dwie inne możliwości na przyszłość. Jego umowa w niemieckim klubie wygasa w następne lato i może ją najzwyczajniej przedłużyć. Nowy kontrakt obowiązywałby do czerwca 2025 roku. Drugą jest transfer do Leicester City, które potrzebuje bramkarza, bo do OGC Nice odszedł Kasper Schmeichel.

Czytaj też:
Poważny kryzys Polaka w MLS
Klopp nie będzie tego tolerował

Źródło artykułu: