Szczere wyznanie Giggsa. "Zdradziłem każdą partnerkę"

W środę miała miejsce kolejna rozprawa w sądzie ws. Ryana Giggsa, który jest podejrzewany przez byłą partnerkę Kate Greville m.in. o napaść seksualną i nękanie. Walijczyk nie przyznaje się do zarzutów, ale jednocześnie zdobył się na inne wyznanie.

Dawid Franek
Dawid Franek
Ryan Giggs Getty Images / Na zdjęciu: Ryan Giggs
Ryan Giggs twierdzi, że w swoim życiu nigdy nie zaatakował fizycznie kobiety, ale jednocześnie przyznał przed sądem, że do tej pory nie umiał zachować wierności. - Zdradziłem każdą partnerkę. Nie jestem w stanie się oprzeć, jeśli czuję pociąg do kobiety bez względu na jej stan cywilny - powiedział Giggs w czasie przesłuchania przez własnego obrońcę (cytat: "Mundo Deportivo").

Co ciekawe, dzień wcześniej odczytano także oświadczenie Giggsa, w którym podkreślono, że to on miał być ofiarą ataku dwóch kobiet, które oskarżają go o napaść. Mowa o Kate Greville i jej siostrze Emmie.

Z kolei podczas środowej rozprawy Giggs miał także za zadanie opisać przebieg relacji z Kate Greville. Walijczyk powtarzał, że jest niewinny i że to on robił wszystko, by zachować związek z Kate.

Były piłkarz Manchesteru United odniósł się także do rzekomego szantażu wobec Greville. Przypomnijmy, że Giggs miał prosić kobietę o wykonanie pewnych czynności, grożąc, że w przypadku ich niewykonania, wyśle jej nagie zdjęcia swoim znajomym. Również w tym wypadku Walijczyk zaprzeczył. Twierdzi, że nigdy nie odważyłby się na taki krok.

Czytaj także:
Icardi trafi do Hiszpanii? Został zaoferowany dużej firmie

ZOBACZ WIDEO: Kto lepszy? Lewandowski czy Boniek? Nasi eksperci odpowiadają!
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×