Enis Fazlagić ma grać w słowackim zespole minimum do zakończenia sezonu. DAC 1904 Dunajska Streda zapewnił sobie możliwość wykupienia piłkarza. Jeżeli tak się stanie, w umowie jest zapisany procent dla Wisły Kraków z ewentualnego kolejnego transferu zawodnika.
22-letni pomocnik trafił ponownie pod skrzydła trenera Adriana Guli, który w poprzednim sezonie był szkoleniowcem Wiślaków.
Fazlagić dołączył do zespołu z Krakowa w ostatnim, zimowym oknie transferowym. Przeniósł się do grającego jeszcze w PKO Ekstraklasie klubu z MSK Żylina. Jak dotąd rozegrał w nim 16 meczów i dużo wskazuje na to, że nie wypełni podpisanego do czerwca 2026 roku kontraktu.
Piłkarz z Macedonii Północnej miał zastąpić w Wiśle sprzedanego Aschrafa El Mahdiouiego. - Enis jest piłkarzem z olbrzymim potencjałem i jak na swój wiek posiada już wielkie doświadczenie. Zawsze chce operować piłką, co pomoże nam w rozgrywaniu, dokładając też boiskową agresję - zachwalał pomocnika Tomasz Pasieczny, który w poprzednim sezonie odpowiadał za transfery Wisły.
Czytaj także: Znalazł się mocny na Wisłę Kraków. Sama zrobiła sobie krzywdę
Czytaj także: Zagłębie Sosnowiec nie przetrwało w dziesięciu
ZOBACZ WIDEO: Kto lepszy? Lewandowski czy Boniek? Nasi eksperci odpowiadają!
Czy sprowadzenie Enisa Fazlagicia było dobrym pomysłem Wisły Kraków? 
