Zagłębie Sosnowiec nie przetrwało w dziesięciu

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: piłkarze Skry Częstochowa
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: piłkarze Skry Częstochowa

Skra Częstochowa pokazała wyższość nad Zagłębiem Sosnowiec w rywalizacji jedenastu na dziesięciu po czerwonej kartce dla Ołeksija Bykowa. O jej wygranej 1:0 po raz drugi z rzędu zdecydowało uderzenie z rzutu karnego.

Skra ponownie grała z konkurentem z województwa śląskiego. W poprzednim meczu sprawiła niespodziankę i wygrała 1:0 na stadionie Podbeskidzia Bielsko-Biała. Próbowała to powtórzyć w starciu z Zagłębiem Sosnowiec. Podopieczni Artura Skowronka wystartowali jednak w tym sezonie nadspodziewanie dobrze i nie zamierzali pozwolić sobie na niepowodzenie u siebie.

Pierwszą, świetną szansę na gola miało Zagłębie. Vedran Dalić wbiegł w pole karne Skry przy rzucie rożnym i po dośrodkowaniu strzelił w poprzeczkę. Odrobinę większa precyzja i gospodarze byliby na prowadzeniu. W 27. minucie odpowiedziała Skra i Michał Gliwa interweniował po strzale Damiana Hilbrychta.

Od 49. minuty Zagłębie miało utrudnione zadanie, ponieważ rozpoczęło grę w dziesięciu. Sędzia Karol Iwanowicz pokazał czerwoną kartkę Ołeksijowi Bykowowi. Trener Skowronek musiał reagować i wprowadził obrońcę Mateusza Bodziocha za pomocnika Szymona Pawłowskiego.

ZOBACZ WIDEO: Co za technika! Lewandowski bawi się z piłką na treningu

Skra potrafiła przekuć przewagę liczebną w prowadzenie 1:0 w 73. minucie. Po wideo weryfikacji sędzia przyznał gospodarzom rzut karny za zagranie ręką Sebastiana Boneckiego i Adam Mesjasz pokonał z jedenastki Michała Gliwę. Po zmianie wyniku Skra potrafiła dobrze pilnować wyniku i nie dała Zagłębiu szans na doprowadzenie do remisu.

W Opolu doszło do starcia drużyn, które chciały zakończyć weekend ponad strefą spadkową. We wcześniejszych pięciu meczach Odra zdobyła trzy punkty, a Resovia zaledwie dwa. Rzeszowianie nie potrafili pokonać ani jednego przeciwnika. W sobotnim starciu doszło do remisu 1:1. Resovia prowadziła dzięki strzałowi Marka Mroza, który dopiero co wbiegł na boisko z ławki rezerwowych, a Odra odpowiedziała po niespełna kwadransie golem Szymona Łapińskiego.

6. kolejka Fortuna I ligi:

Skra Częstochowa - Zagłębie Sosnowiec 1:0 (0:0)
1:0 - Adam Mesjasz (k.) 73'

Odra Opole - Resovia 1:1 (1:1)
0:1 - Marek Mróz 19'
1:1 - Szymon Łapiński 31'

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 ŁKS Łódź 34 19 9 6 58:36 66
2 Ruch Chorzów 34 17 11 6 48:33 62
3 Bruk-Bet Termalica Nieciecza 34 16 13 5 55:37 61
4 Wisła Kraków 34 18 6 10 61:38 60
5 Puszcza Niepołomice 34 16 10 8 49:36 58
6 Stal Rzeszów 34 14 9 11 57:44 51
7 Podbeskidzie Bielsko-Biała 34 12 13 9 56:47 49
8 Arka Gdynia 34 13 9 12 56:45 48
9 GKS Katowice 34 11 13 10 42:39 46
10 Chrobry Głogów 34 12 9 13 44:54 45
11 Zagłębie Sosnowiec 34 10 12 12 33:43 42
12 Górnik Łęczna 34 9 13 12 40:45 40
13 GKS Tychy 34 10 9 15 46:52 39
14 Resovia 34 9 11 14 43:51 38
15 Odra Opole 34 10 7 17 39:48 37
16 Skra Częstochowa 34 9 4 21 19:50 31
17 Chojniczanka Chojnice 34 5 12 17 35:57 27
18 Sandecja Nowy Sącz 34 5 12 17 28:54 27

Czytaj także: Zwrot akcji w szlagierze Fortuna I ligi. Rewelacyjna zmiana Jerzego Brzęczka
Czytaj także: Pierwszoligowiec wybudził się z koszmaru. Sześć goli, 11 kartek w Opolu

Źródło artykułu: