Skandaliczne słowa. Porównał zamieszki kiboli do wojny w Ukrainie

- Przypomina mi to obrazki, które widzimy w Ukrainie - mówił o zamieszkach kibiców niemiecki sędzia Stephan Oberholz. Jego słowa wywołały oburzenie.

Arkadiusz Dudziak
Arkadiusz Dudziak
Stephan Oberholz Getty Images / Christian Kaspar-Bartke / Na zdjęciu: Stephan Oberholz
Skandaliczne wydarzenia na stadionie w meczu pomiędzy Hansą Rostock a FC St. Pauli miały miejsce 2 kwietnia. Kibice Hansy rzucali racami w fanów przyjezdnych. Na klub została nałożona kara, która wynosiła 64 000 euro. Złożono jednak apelację i karę zmniejszono do 50 925 euro.

Jeszcze większe oburzenie wywołały jednak słowa Stephana Oberholza, który wydawał werdykt w sprawie. - Przypomina mi to obrazki, które widzimy w Ukrainie - mówił sędzia o scenach na stadionie Hansy.

Według informacji BamS prezes klubu Robert Marien przerwał i zażądał przeprosin. Kiedy sędzia nie odpowiedział, wyszedł z sali w proteście przeciwko tym słowom.

ZOBACZ WIDEO: Co z trenerem Lecha? Nie wszystkim podobają się treningi

- Przerwałem mu i zapytałem 'Nie jest panu wstyd, by porównywać Hansę do tej agresywnej wojny i tysięcy zabitych. Tak nie można i to wymaga przeprosin - powiedział Marien dla "Bilda".

Oberholz jednak nie wycofał się z kontrowersyjnego porównania, choć znalazło się miejsce na przeprosiny. - Nie mogę ukrywać faktu, że sceny przypominały mi obrazki, które teraz widzimy w wiadomościach każdego dnia. Jednakże mój wybór słów w uzasadnieniu wyroku był nieodpowiedni. I za to przepraszam - powiedział.

Czytaj więcej:
Występowała w lidze polskiej, wybrała ofertę z Rosji. Bulwersujący transfer
Ależ przymierzył! Film ze strzału "Lewego" robi furorę

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×