Mecz we Lwowie przerwany. Zawodnicy uciekli do schronu [WIDEO]

Pod koniec pierwszej połowy spotkania pomiędzy Ruchem Lwów i Metalistem Charków na stadionie rozległy się syreny alarmowe.

Piotr Bobakowski
Piotr Bobakowski
Mecz ligi ukraińskiej Ruch Winniki - Metalist Twitter / twitter.com/sydoriv_castle / Mecz ligi ukraińskiej Ruch Winniki - Metalist
We wtorek (23 sierpnia) w Kijowie zainaugurowała rozgrywki ukraińska ekstraklasa. Pomimo trwającej od 24 lutego wojny z Rosją ukraiński futbol w wydaniu ligowym powrócił (więcej TUTAJ).

Dziś we Lwowie tamtejszy Ruch zmierzył się z Metalistem Charków. Jeszcze przed pierwszym gwizdkiem arbitra sytuacja się skomplikowała. Przygotowania do rozpoczęcia zawodów przerwał bowiem alarm przeciwlotniczy (więcej TUTAJ).

Po ok. 30 minutach pobytu w schronie piłkarze mogli jednak wrócić na boisko. Mecz ostatecznie udało się rozpocząć, ale w 43. minucie zawody - przy stanie 1:1 - zostały przerwane. Ponownie rozległy się syreny alarmowe.

Zawodnicy, trenerzy i oficjele znowu udali się do schronu. Protokół ligowy w takich sytuacjach zakłada, że decyzja o ewentualnym wznowieniu gry zostanie podjęta po zakończeniu alarmu.

Do podobnego zdarzenia doszło w lidze młodzieżowej, gdzie Czornomoreć Odessa podejmował Veres U-19. W 86. minucie słychać było syreny i zawodnicy ukryli się w schronie. Spotkanie dokończono po upływie ok. 25 minut i krótkiej rozgrzewce (więcej TUTAJ).

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: komentator oszalał. Co za gol!
Czy mecz zostanie dokończony?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×