CIES Football Observatory to grupa badawcza, która działa w ramach Międzynarodowego Centrum Studiów Sportowych w Szwajcarii, a która specjalizuje się w analizie statystycznej piłki nożnej.
Tym razem CIES wzięło na tapet 23 najlepsze ligi w Europie, próbując przewidzieć końcową klasyfikację w każdej z nich. Przy okazji statystycy przy każdej z analizowanych lig określili stopień jej przewidywalności w skali od 1 do 5 gwiazdek (gdzie 1 to najmniej przewidywalna, a 5 najbardziej).
Zgodnie z wyjaśnieniem na stronie CIES, przy ustalaniu końcowych rozstrzygnięć brano pod uwagę wyniki drużyn w dwóch poprzednich sezonach, obecne kadry, wydatki klubów na rynku transferowym oraz ogólne doświadczenie piłkarzy.
W ten sposób ustalono, że jedynego nowego mistrza spośród top 5 lig Europy powinna mieć Serie A (Inter).
Według CIES, większość lig jest dosyć przewidywalna. Dominowały oceny 3-gwiazdkowe i wyższe. Tylko dwie ligi zasłużyły na niższą notę. Dwie gwiazdki otrzymała Rumunia, zaś jedną - PKO Ekstraklasa. Oznacza to, że jeżeli chodzi o nieprzewidywalność rozgrywek, nie mamy sobie równych na kontynencie.
Mimo to analitycy postarali się przewidzieć końcowe rozstrzygnięcia w naszym kraju. I tak mistrzem ma zostać Raków Częstochowa, podium uzupełnią Pogoń Szczecin oraz Lech Poznań, zaś na 4. miejscu zmagania zakończy Legia Warszawa. Jeżeli natomiast chodzi o miejsca spadkowe, to na końcu tabeli znaleźli się trzej beniaminkowie - Korona Kielce, Miedź Legnica oraz Widzew Łódź.
Czytaj także:
- Aresztowania i deportacje robotników. Skandal w Katarze przed MŚ
- Mały chłopiec, który wbiegł na boisko, podbił serca kibiców
ZOBACZ WIDEO: #ZPierwszejPiłki #16: Kochany Lewandowski, rośnie kadrowicz, puchary są blisko