Massimiliano Allegri przede wszystkim potrzebował nowego napastnika po odejściu Paulo Dybali. Lukę w kadrze "Starej Damy" wypełni Arkadiusz Milik. Reprezentant Polski przyleciał do Włoch, pomyślnie przeszedł testy medyczne, a następnie złożył podpis pod kontraktem.
Turyńczycy postawili na Milika, choć monitorowali również sytuację Memphisa Depaya z FC Barcelony. Dziennikarz Fabrizio Romano podał, że transfer holenderskiego snajpera na pewno nie dojdzie do skutku.
Według wspomnianego źródła, Juventus FC sięgnie jeszcze po defensywnego pomocnika. Chodzi o Leandro Paredesa, który w ciągu najbliższych godzin powinien oficjalnie opuścić Paris Saint-Germain. Pozostały formalności. Włosi wypożyczą zawodnika z obowiązkową klauzulą wykupu, opiewającą na 15 milionów euro.
Paredes jest typowany na następcę Aarona Ramseya. 28-latek od stycznia 2019 roku broni barw Paris Saint-Germain. W trwającym sezonie Ligue 1 zdążył wystąpić trzy razy. Argentyńczyk jest byłym piłkarzem takich klubów jak Boca Juniors, Chievo Werona, AS Roma, Empoli FC czy Zenit Sankt Petersburg.
Juventus have contracts signed with OM for Milik deal, it's done and sealed. Matter of details then Leandro Paredes deal will be completed too in the next hours. #Juventus
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) August 26, 2022
Loan with €15m mandatory buy clause - PSG are set to accept all the conditions.
Depay: 100% off. pic.twitter.com/9fnYRcj4Tw
Czytaj także:
Żurkowski szykuje się do powrotu. Transfer lada moment
Hit. Ten klub chce Roberta Lewandowskiego w Bundeslidze
ZOBACZ WIDEO: Raj na ziemi. Odwiedziliśmy nowy "dom" Lewandowskich