Przewaga Burnley FC w statystykach była bardzo widoczna. 70 procent posiadania piłki przełożyło się na ponad 20 uderzeń, z których 10 było celnych. Bartoszowi Białkowskiemu nie brakowało zadań między słupkami Millwall FC.
Były reprezentant Polski nie zachował czystego konta pod dużym naporem przeciwnika. W 62. minucie do bramki Millwall FC strzelił Vitinho, a gol na 2:0 Jaya Rodrigueza w 72. minucie praktycznie zapewnił zwycięstwo wiceliderowi The Championship. Klub Białkowskiego jest dopiero na 20. lokacie.
W meczu Birmingham z Norwich City nie zagrali Krystian Bielik oraz Przemysław Płacheta. Szczególnie kontuzjowany skrzydłowy miał czego żałować, ponieważ nie mógł pokazać się na tle jego pierwszego, angielskiego klubu.
Drużyna Polaków grała o przerwanie serii czterech meczów bez zwycięstwa. W konfrontacji z Norwich zamierzała poprawić się po remisie z Watfordem, a także porażkach z Cardiff, Wigan oraz Rotherham. W 50. minucie Birmingham strzeliło gola rozpędzonemu ostatnio przeciwnikowi, a uderzenie na 1:0 oddał Scott Hogan. Nie minął kwadrans, a Norwich City odpowiedziało golem na 1:1. W doliczonym czasie zapewniło sobie komplet punktów strzałem na 2:1 Onela Hernandeza.
7. kolejka The Championship:
Burnley FC - Millwall FC 2:0 (0:0)
1:0 - Vitinho 62'
2:0 - Jay Rodriguez 72'
Birmingham City - Norwich City 1:2 (0:0)
1:0 - Scott Hogan 50'
1:1 - Andrew Omobamidele 63'
1:2 - Onel Hernandez 90'
Czytaj także: Mikel Arteta - tytan pracy ceniony przez największych w swoim fachu
Czytaj także: David Beckham zakłada piłkarską agencję menedżerską
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za gol. Zobacz, skąd oddał strzał