Problemy FC Barcelony. Piłkarze utknęli w samolocie

Getty Images / Jose Breton/Pics Action/NurPhoto via Getty Images / FC Barcelona
Getty Images / Jose Breton/Pics Action/NurPhoto via Getty Images / FC Barcelona

FC Barcelona miała niespodziewane problemy przed meczem z Realem Betis. Warunki atmosferyczne panujące w Andaluzji sprawiły, że "Duma Katalonii" dotarła na lotnisko w Sewilli z opóźnieniem.

W tym artykule dowiesz się o:

W sobotę FC Barcelona zagra na wyjeździe z Realem Betis w 15. kolejce La Ligi. Spotkanie rozpocznie się o 18:30.

Tego dnia "Duma Katalonii" wyleciała do Andaluzji. Początkowy plan zakładał, że drużyna poleci bezpośrednio na lotnisko w Sewilli. Z powodu gęstej mgły zostało ono jednak tymczasowo zamknięte.

ZOBACZ WIDEO: Krychowiak w swoim stylu. Sala od razu wybuchła śmiechem

"Mundo Deportivo" informuje, że zespół czekał ponad godzinę w samolocie na start. W końcu postanowiono zmienić plan. Najpierw drużyna miała polecieć do Malagi i stamtąd przejechać autokarem do Sewilli. Później zdecydowano się odbyć podróż do portu lotniczego w Jerez, który znajduje się około godzinę drogi autokarem od stadionu La Cartuja, gdzie zostanie rozegrane spotkanie.

Gdy samolot znajdował się już w powietrzu, załoga otrzymała informację o poprawie warunków w Sewilli. Ostatecznie podjęto więc decyzję o powrocie do początkowego planu. Drużyna wylądowała w Sewilli około 13:00 - godzinę później, niż pierwotnie zakładano. Opóźnienie wpłynie na skrócenie czasu piłkarzy na odpoczynek po podróży, a także skomplikuje kwestie posiłków i odprawy taktycznej.

Dodajmy, że FC Barcelona przystąpi do tego meczu jako lider La Ligi. Ekipa Hansiego Flicka przed startem 15. serii gier ma punkt przewagi nad Realem Madryt. Z kolei Betis plasuje się na piątej lokacie.

Komentarze (2)
avatar
Zeitgeist
6 h temu
Zgłoś do moderacji
7
0
Odpowiedz
Mogli zjesc w samolocie. Czekali godzine na lotnisku, byl czas, zeby dostarczyc prowiant. 
avatar
DośćMagistra
6 h temu
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Prawdziwe problemy dopiero przed nimi na boisku. 
Zgłoś nielegalne treści