Nadprogramowe emocje w Łodzi. Stal Mielec grała w osłabieniu i awansowała po karnych!

PAP / Jakub Kaczmarczyk / Na zdjęciu: zawodnicy PGE FKS Stali Mielec
PAP / Jakub Kaczmarczyk / Na zdjęciu: zawodnicy PGE FKS Stali Mielec

Dużo emocji na zakończenie kolejnego dnia zmagań w Fortuna Pucharze Polski. Piłkarze ŁKSu Łódź przegrali z PGE Stalą Mielec po serii rzutów karnych w I rundzie rozgrywek, choć od 82. minuty grali w przewadze jednego zawodnika.

Dla obu ekip walka o krajowe trofeum to coś w stylu okna na świat i okazja do pokazania się piłkarzom, którzy w trakcie sezonu nie mają zbyt wielu szans na grę. W przypadku drużyny z Łodzi jednak kadra meczowa bardzo uzależniona była od zdrowia zawodników.

- W poniedziałkowym treningu udziału nie wzięło trzech piłkarzy. Nadal nie wiem, kto będzie ćwiczył we wtorek. Tak naprawdę decyzja o dwudziestce meczowej zapadnie w środę rano - opowiadał na spotkaniu z dziennikarzami trener bialo-czerwono-białych Kazimierz Moskal.

Faworytem spotkania byli goście, ale to gospodarze jako pierwsi stworzyli groźną sytuację w 12. minucie, gdy do sytuacji sam na sam doszedł Mateusz Kowalczyk. Był jednak pod zbyt ostrym kątem, by ta akcja się powiodła. Sześć minut później Stal miała rzut karny po zagraniu ręką Macieja Dąbrowskiego, ale Mateusz Mak trafił w słupek.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie. Co za gol w polskiej lidze! Zaskoczył wszystkich

Elkaesiacy objęli prowadzenie w 28. minucie, gdy po rzucie różnym piłka została wybita na 12. metr, a tam stał akurat Dawid Kort, który pewnym strzałem z pierwszej piłki zdobył gola. Dwie minuty później było już 1:1. Dośrodkowanie w szesnastkę Maka głową zamknął Bogdan Vastsuk.

Jeszcze przed przerwą łodzianie mogli i powinni zdobyć drugiego gola, ale dobrej okazji nie wykorzystał Kort, a doskonałej w doliczonym czasie gry Janczukowicz. To zemściło się w 52. minucie. Po błędzie Mieszka Lorenca na własnej połowie piłkę przechwycił Mikołaj Lebedyński, który pewnym uderzeniem pokonał Aleksandra Bobka.

Pierwszoligowiec z Łodzi dążył do wyrównania, ale trudno było dostać się do bramki Mateusza Michalskiego. W 80. minucie uśmiechnęło się szczęście do miejscowych, choć inni powiedzą, że po prostu zadziałał VAR. Sędzia Krzysztof Jakubik ukarał czerwoną kartką Krystiana Getingera, który nadepnął na piszczel Władysława Ochronczuka.

Grający w przewadze ŁKS dwie minuty później doprowadził do remisu dzięki Kelechukwu Ebenezera Ibe-Tortiego. Nigeryjczyk z polskim paszportem huknął z daleka po zagraniu od Michała Trąbki. Łodzianie chcieli pójść za ciosem i dobić rywala jeszcze przed końcem drugiej części gry, ale się nie udało.

W dogrywce również to elkaesiacy byli bliżej zdobycia bramki na wagę wygranej. W 96. minucie Kochalski odbił strzał z dystansu Pirulo, a w 97. Trąbka spudłował szczupakiem z 11 metrów. Później jeszcze doskonałą okazję miał Koprowski, ale uderzył prosto w bramkarza Stali. Goście odpowiedzieli jedynie strzałem Hamulicia.

Rzuty karne lepiej wykonywali piłkarze z Mielca. W pierwszej serii strzał Pirulo został obroniony, ale jedenastkę powtórzono, bo Mateusz Kochalski za wcześnie ruszył z linii bramkowej. Tyle, że w powtórce Hiszpan się pomylił znów, podobnie zresztą jak Maciej Domański w tej samej serii.

Później do piątej rundy wszyscy trafiali. Na koniec Michał Trąbka nie wykorzystał jedenastki, a chwilę później Leandro pokonał Bobka i dał drużynie Stali awans do 1/16 finału.

ŁKS Łódź - Stal Mielec  2:2 k. 3:4 (2:2, 2:2, 1:1)
1:0 - Dawid Kort 28'
1:1 - Bogdan Vastsuk 30'
1:2 - Mikołaj Lebedyński 52'
2:2 - Kelechukwu Ebenezer Ibe-Torti 83'

Rzuty karne:
X - Pirulo (Kochalski obronił)
X - Maciej Domański (Bobek obronił)
1:0 - Dawid Kort
1:1 - Arkadiusz Kasperkiewicz
2:1 - Nelson Balongo
2:2 - Dawid Poręba
3:2 - Kelechukwu Ebenezer Ibe-Torti
3:3 - Kamil Kruk
X - Michał Trąbka (Kochalski obronił)
3:4 - Leandro

Składy:

ŁKS: Aleksander Bobek – Marcel Wszołek, Mieszko Lorenc, Maciej Dąbrowski (46' Nacho Monsalve), Oskar Koprowski – Władysław Okhronchuk, Dawid Kort, Mateusz Kowalczyk – Javi Moreno (67' Pirulo), Bartosz Biel (73' Kelechukwu Ebenezer Ibe-Torti), Piotr Janczukowicz (67' Nelson Balongo)

Stal: Mateusz Kochalski – David Poręba, Mateusz Flis (67' Krystian Getinger), Leandro, Mateusz Matras (46' Fryderyk Gerbowski), Bogdan Vastsuk (67' Maciej Domański), Paweł Żyra, Kamil Kruk, Mateusz Mak (68' Said Hamulić), Fabian Hiszpański (46' Arkadiusz Kasperkiewicz), Mikołaj Lebedyński

Sędziował: Krzysztof Jakubik (Siedlce)

Żółte kartki: Biel (ŁKS) - Kruk, Flis, Matras, Mak, Poręba, Kochalski (Stal)

Czerwona kartka: Getinger (Stal)

Czytaj także:
Gorzkie wnioski dla reprezentacji Polski. "Ten poziom jest dla nas za wysoki"
Ostatni uczestnik mundialu wyłoniony! Zdecydował błyskawiczny gol

Komentarze (2)
avatar
wodnik64
1.09.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zemsta jest słodka!!! Mówię o tym..wątpliwym rzucie karnym....sprzed kilku lat....po którym Stal straciła szansę na awans do ekstraklasy...za to awansował Łks! NA JEDEN SEZON! Haaahhhaaahhhaaah Czytaj całość
avatar
Genaro
31.08.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Hahah