O możliwym odejściu Cristiano Ronaldo z Manchesteru United mówi się już od kilku miesięcy. Ostatecznie nic z tego nie wyszło. Letnie okno transferowe zostało zamknięte, a portugalski gwiazdor został w ekipie "Czerwonych Diabłów". Nagle jednak pojawiła się plotka, która zszokowała kibiców.
W niektórych krajach okienko jeszcze jest otwarte. Tak jest na przykład w Turcji, gdzie kluby mogą pozyskiwać nowych graczy do 8 września. To właśnie do tego kraju rzekomo może trafić "CR7".
Bombę odpalił Kartal Yigit z portalu Ajansspor. Twierdził on, że Fenerbahce Stambuł namówiło Ronaldo do transferu i lada moment zostanie on ogłoszony. Teraz znowu jest głośno o tej plotce, ale z innego powodu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie. Co za gol w polskiej lidze! Zaskoczył wszystkich
Tureckie media donoszą, że Yigit... został zwolniony z pracy. Wypowiedzenie dostał kilka godzin po tym, jak zdradził przeciek na temat Ronaldo. Oficjalnie jednak nie wiadomo, czy ta wiadomość była przyczyną utraty pracy.
Na Twitterze niektórzy plotkują, że dziennikarz sympatyzował z lokalnym rywalem Fenerbahce, czyli Besiktasem. Podobno plotką o transferze Ronaldo chciał wyśmiać wicemistrza Turcji.
Fenerbahce na temat Ronaldo milczy, ale korzysta z dłużej otwartego okna i sfinalizowało inny głośny transfer. Z Chelsea FC udało się pozyskać Michy'ego Batshuayiego.
Wszystko jasne w sprawie Cristiano Ronaldo. Trener potwierdza >>
Ronaldo wskazał "przyczynę" problemów United. Chciał usunięcia go ze składu >>