Gdy Robert Lewandowski w maju ogłosił chęć odejścia z Bayernu Monachium, wielu fanów tego klubu martwiło się o to, jak będzie wyglądał zespół bez swojego najlepszego strzelca. Wszak "Lewy" w trakcie sezonu regularnie strzelał ponad 50 goli i to na nim spoczywała rola egzekutora. W ciągu ośmiu lat spędzonych w Bayernie, Lewandowski wygrał z klubem wszystko, co było do wygrania. Wiele trofeów dały właśnie jego bramki. Jednak to już przeszłość.
Bayern musi radzić sobie bez kapitana reprezentacji Polski i początkowo robił to znakomicie. Strzelał gole jak na zawołanie, a mimo to w niemieckiej prasie pojawiają się dyskusje, że mistrzowie Niemiec mocno cierpią na braku Lewandowskiego.
Do wszystkich spekulacji postanowił odnieść się Lothar Matthaeus. W wywiadzie udzielonym dla niemieckiego 'SID", 61-latek krytycznie odniósł się do nieustannej dyskusji, jakoby drużynie prowadzonej przez Juliana Nagelsmanna brakowało środkowego napastnika.
ZOBACZ WIDEO: 3 mln odtworzeń! Tego gola można oglądać w nieskończoność
- Masz teraz inne opcje i grasz inny rodzaj futbolu, nie masz już kogoś, kto jest stale obecny w polu karnym, ale innych, którzy strzelają i wbiegają w pole karne. Oczywiście, nie da się zastąpić kogoś takiego jak Lewandowski. Nie ma nikogo lepszego - przyznał były reprezentant Niemiec.
Matthaeus nie jest zaskoczony, że Bayern Monachium nie ściągnął latem nowej dziewiątki. Według niego jest tylko jeden gracz, który mógłby 1 do 1 zastąpić Lewandowskiego.
- Nagelsmann chciał jednak zmienić system, dlatego niekoniecznie chcieli tego lata nowej dziewiątki. Nie widzę Lukaku w Bayernie, prędzej Kane'a. To byłoby kolejne wzbogacenie Bundesligi - dodaje.
Zobacz także:
Sensacyjna porażka Chelsea na starcie Ligi Mistrzów!
Włoskie media zabrały głos nt. Milika. Piszą o jednej sytuacji