LM: pierwszy hit za nami. Milik ma czego żałować

Getty Images / Harry Langer/DeFodi Images / Na zdjęciu: Arkadiusz Milik
Getty Images / Harry Langer/DeFodi Images / Na zdjęciu: Arkadiusz Milik

Gwiazdy Paris Saint-Germain zaczarowały obrońców Juventusu. Bianconeri stali jak zamurowani przy golach Kyliana Mbappe i zostali pokonani 1:2. Arkadiusz Milik nie wykorzystał dwóch sytuacji podbramkowych, a na boisku spędził 68 minut.

Paris Saint-Germain znów przystąpiło do Ligi Mistrzów w roli kandydata do podniesienia trofeum. Od lat nie potrafi spełnić marzenia o wejściu na tron europejskiego futbolu klubowego, ale ma w składzie czarodziejów jak Lionel Messi, Kylian Mbappe czy Neymar, którzy nie pozwalają zapomnieć o PSG w przedsezonowych typowaniach.

W pierwszej połowie meczu z Juventusem błyszczał najjaśniej Kylian Mbappe. Francuz strzelił dwa gole i zapewnił Paris Saint-Germain zaliczkę potrzebną do zwycięstwa. W 5. minucie wbiegł rozpędzony między grupkę Bianconerich i dostał miękkie podanie od Neymara. Mbappe, choć otoczony trzema graczami, oddał bezkarnie uderzenie z powietrza do bramki.

Paryżanie dobrze się bawili, grali swobodnie między obrońcami Juventusu. W 22. minucie Kylian Mbappe strzelił na 2:0 po wymianie podań z Achrafem Hakimim. Może i starcie z Juventusem nie jest obecnie wielkim testem w europejskim futbolu, ale skuteczność Paris Saint-Germain i tak robiła wrażenie. Dwa uderzenia celne w pierwszej połowie - dwa gole.

ZOBACZ WIDEO: 3 mln odtworzeń! Tego gola można oglądać w nieskończoność

Juventus gubił się w obronie. W ataku wariant z połączeniem sił Arkadiusza Milika i Dusana Vlahovicia wyglądał obiecująco. Drużyna z Turynu nie wykorzystywała jednak sytuacji podbramkowych. Dwie z nich miał Polak, ale piłka po jego strzałach tańczyła w pobliżu linii bramkowej Gianluigiego Donnarummy.

Milik mógł mocnym akcentem przypomnieć o sobie we Francji. W poprzednim sezonie i na początku obecnego był jeszcze napastnikiem Olympique Marsylia. Z tego klubu przeniósł się do Juventusu i wcześnie zapracował na miejsce w jego podstawowym składzie. Wariant z dwoma napastnikami był zaskoczeniem. Trener Massimiliano Allegri jakby dał do zrozumienia, że nie obawia się PSG, tyle że jednocześnie powstały dziury w obronie jego zespołu.

W 53. minucie Stara Dama obudziła jeszcze emocje w meczu. Wprowadzony w przerwie Weston McKennie strzelił gola na 1:2. Amerykanin znalazł się w odpowiednim miejscu i skorzystał z dośrodkowania Filipa Kosticia po krótkim rozegraniu rzutu rożnego. Nie popisał się Gianluigi Donnarumma, który ani nie przypilnował linii bramkowej, ani nie poszedł na całość na przedpolu.

Mało brakowało, a chwilę po golu McKenniego, byłoby wyrównanie. Uderzenie Dusana Vlahovicia zostało zatrzymane przez Donnarummę, a spychanemu Arkadiuszowi Milikowi zabrakło centymetrów do wykonania dobitki. Całe zamieszanie zakończyło się strzałem w nogi defensora Paris Saint-Germain.

Od 68. minuty Juventus próbował gonić bez zmienionego Milika, za którego wszedł Manuel Locatelli. Była jeszcze jedna szansa na uratowanie wyniku, ale nie wykorzystali jej właśnie Locatelli i Leandro Paredes. Goście obudzili się za późno, żeby zapunktować.

Wojciech Szczęsny nie grał z powodu kontuzji.

Paris Saint-Germain - Juventus FC 2:1 (2:0)
1:0 - Kylian Mbappe 5'
2:0 - Kylian Mbappe 22'
2:1 - Weston McKennie 53'

Składy:

PSG: Gianluigi Donarumma - Sergio Ramos, Marquinhos, Presnel Kimpembe - Achraf Hakimi (78' Nordi Mukiele), Marco Verratti (87' Renato Sanches), Vitinha (78' Danilo Pereira), Nuno Mendes - Lionel Messi (84' Carlos Soler), Kylian Mbappe, Neymar

Juventus: Mattia Perin - Bremer, Leonardo Bonucci, Danilo - Juan Cuadrado (73' Weston McKennie), Adrien Rabiot (87' Moise Kean), Leandro Paredes, Fabio Miretti (46' Weston McKennie), Filip Kostić - Dusan Vlahović, Arkadiusz Milik (68' Manuel Locatelli)

Żółte kartki: Ramos (PSG) oraz Bremer, Miretti, Verratti, Danilo (Juventus)

Sędzia: Anthony Taylor (Anglia)

***

Benfica Lizbona - Maccabi Hajfa 2:0 (0:0)
1:0 - Rafa Silva 50'
2:0 - Alejandro Grimaldo 54'

Tabela grupy H:

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Benfica Lizbona 6 4 2 0 16:7 14
2 Paris Saint-Germain 6 4 2 0 16:7 14
3 Juventus FC 6 1 0 5 9:13 3
4 Maccabi Hajfa 6 1 0 5 7:21 3

Czytaj także: UEFA wymierzyła kary gigantom. Największa dla PSG
Czytaj także: Jose Mourinho zaatakował na Instagramie. "To szumowiny"

Komentarze (7)
avatar
Colorex720
7.09.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
I tak Arek zagral 10x lepiej od Vlahovicia. Typ moze pare razy piłkę dotknal 
avatar
Bullitt997
7.09.2022
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Ze jeszcze taki klub jak juve daje się na niego nabrać … 
avatar
Bullitt997
7.09.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czyli normalnie 
avatar
Złocisty
7.09.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mylik i wszystko jasne. 
avatar
Mr.Mgr
7.09.2022
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Jakoś nie jestem zaskoczony tym, że nie trafił.