Kapitalne otwarcie nowej edycji Ligi Mistrzów w wykonaniu FC Barcelony. Piłkarze Dumy Katalonii pokonali u siebie Viktorię Pilzno 5:1. Trzy z pięciu bramek zdobył Robert Lewandowski, który po pierwszej kolejce jest liderem klasyfikacji strzelców Champions League.
Po świetnym meczu na Camp Nou Barcelona przewodzi grupie C. Kolejny mecz Lewandowskiego i spółki w Lidze Mistrzów będzie jednak znacznie trudniejszy, a dla Polaka szczególny.
Barcelonę czeka bowiem wyjazdowa rywalizacja z Bayernem Monachium. Mecz odbędzie się we wtorek (13 września). Początek o 21:00.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: podziwiaj, bo warto! Genialna przewrotka Brazylijczyka
Ten fakt skomentował Julian Nagelsmann, trener Bayernu Monachium, który ostrzegł Lewandowskiego. Przyznał wprost, że on i jego piłkarze doskonale go znają, nie potrzebują w ogóle analizować jego gry.
- Nie mogę się doczekać Roberta, niekoniecznie jako przeciwnika, ale jako człowieka. To będzie emocjonujący mecz. Barcelona dobrze zaczęła sezon w lidze, strzela dużo bramek. To będzie trudny mecz. Nie potrzebujemy dużo analizować Lewandowskiego, zawodnicy dobrze go znają. On nie ma innego stylu w Barcelonie, po prostu gra tak, jak w Bayernie. Będziemy gotowi - powiedział Nagelsmann, który przy okazji zaapelował do niemieckich kibiców.
- Mam nadzieję, że fani przyjmą go z uznaniem, niezależnie od sytuacji z jego odejściem - zaznaczył Nagelsmann.
Warto dodać, że reprezentant Polski jest pierwszym piłkarzem w historii Ligi Mistrzów, który skompletował hat-tricka dla trzech różnych klubów: Barcelony, Bayernu Monachium i Borussii Dortmund. Kapitalne osiągnięcie!
W Bayernie grał przez osiem lat. W letnim oknie transferowym przeszedł do Barcelony.
Zobacz także:
Oto najlepszy piłkarz na świecie! Fenomenalny mecz Lewandowskiego
Lewandowski zabrał głos po wielkim występie. "Po chwili rozumiemy się bez słów"