Nadzieja w Poznaniu. Drugie starcie Lecha w Lidze Konferencji Europy

Lech Poznań miał dużo problemów na początku sezonu, ale złapał odrobinę wiatru w żagle. Kolejorz chce to wykorzystać do odniesienia pierwszego w historii zwycięstwa w Lidze Konferencji Europy. Jego przeciwnikiem będzie Austria Wiedeń.

Sebastian Szczytkowski 15 Września 2022, 07:37

Getty Images / Maria Jose Segovia/DeFodi Images / Na zdjęciu: Michał Skóraś (z lewej) i Mikael Ishak

Klęska Juventusu. Gol Arkadiusza Milika, ale obok hamulcowi

Lech nie musiał wstydzić się za swoją grę w meczach rozegranych w poprzednim tygodniu, ale oba zakończył rozczarowany. Pucharowy jedynak z PKO Ekstraklasy rozpoczął walkę w Lidze Konferencji Europy starciem z Villarrealem. Poprzeczka była zawieszona wysoko, skoro drużyna Johna van den Broma grała z półfinalistą poprzedniej edycji Ligi Mistrzów, mimo to miała dużą szansę na zapunktowanie. Prowadziła, potrafiła później odrobić dwubramkową stratę, a gola decydującego o porażce 3:4 straciła w 89. minucie.

Po powrocie do kraju Lech zremisował 2:2 z Pogonią Szczecin i tym razem stracił prowadzenie w czasie doliczonym do meczu. Niby kontrolował wydarzenia, niby atakował, jednak lekkomyślny faul Barry'ego Douglasa na Jakubie Bartkowskim doprowadził do rzutu karnego. Lech postara się przekuć rozdrażnienie w dobry wynik w starciu z Austrią.

- Mecz z Villarrealem pokazał nam, że możemy rywalizować nawet z mocniejszymi zespołami. Dodał nam dużo pewności siebie na następne tygodnie w ekstraklasie i w europejskim pucharze - mówi John van den Brom na konferencji prasowej. - W starciu z Austrią nie chodzi tylko o to, żeby zagrać dobry mecz, ale także, żeby wygrać. Chcemy coś ugrać w grupie, w której jesteśmy, więc musimy zapunktować. Jesteśmy w stanie powalczyć o zwycięstwo.

ZOBACZ WIDEO: Kiedy Lewandowski usłyszał to pytanie, aż zadrżał. Odpowiedział: tylko nie to!

Kibice Lecha często powracają wspomnieniami do meczu przeciwko Austrii rozegranego w 2008 roku. Trudno się temu dziwić - odniesione w dramatycznych okolicznościach zwycięstwo 4:2 pozwoliło awansować do grupy Pucharu UEFA po porażce 1:2 poniesionej w Wiedniu. Decydująca bramka Rafała Murawskiego padła w czasie doliczonym do dogrywki.

W tym sezonie poznaniacy tylko zwyciężają w meczach pucharowych przy Bułgarskiej. Jeszcze w eliminacjach Ligi Mistrzów pokonali 1:0 Karabach Agdam. Następnie w drodze do grupy Ligi Konferencji Europy wygrali 5:0 z Dinamem Batumi, 4:1 z Vikingurem i 2:0 z Football 1991 Dudelange. Austria jest drugim pucharowiczem z Wiednia, który w tym sezonie zagra w Polsce. Rapid poradził sobie i pokonał 2:1 Lechię Gdańsk.

- Moje wrażenia po przylocie do Polski były bardzo dobre. Liczę, że czeka nas wspaniały mecz. Naszym przeciwnikiem jest mistrz Polski i silna drużyna, która pokazała klasę w meczu z Villarrealem. Radzi sobie w pojedynkach jeden na jeden, potrafi przechodzić z defensywy do ofensywy i na odwrót - zapowiada trener Manfred Schmid.

Transmisja meczu Lecha w TVP2, TVP Sport i na platformie Viaplay. Relacja na żywo w portalu WP SportoweFakty.

W grupie A zmierzą się kluby Polaków. Istanbul Basaksehir, którego piłkarzem jest Patryk Szysz, podejmie Fiorentinę. Trener Vincenzo Italiano nie zabrał ze sobą Szymona Żurkowskiego. OGC Nice, z Marcinem Bułką w bramce, spróbuje odnieść pierwsze zwycięstwo na terenie Partizana Belgrad. Na wyjeździe zagra również West Ham United. Przeciwnikiem klubu Łukasza Fabiańskiego będzie Silkeborg IF.

2. kolejka fazy grupowej Ligi Konferencji Europy:

GRUPA A:

21:00, Istanbul Basaksehir - ACF Fiorentina
21:00, RFS Ryga - Heart of Midlothian

Tabela grupy A: