Zaskakujący kierunek transferu dla Keylora Navasa

Ewolucja po Królewsku. Czy Real Madryt jest gotowy na obronę Ligi Mistrzów?

Gdy Keylor Navas przenosił się z Realu Madryt do Paris Saint-Germain wydawało się, że przez następne lata będzie pierwszym bramkarzem. Tak było do czasu przyjścia Gianluigiego Donnarummy.

W pierwszym wspólnym sezonie obaj bramkarze dzielili się minutami. W sezonie 2022/2023 jest już jednak klarowna hierarchia. Trener PSG Christophe Galtier sam potwierdził, że jego pierwszym wyborem będzie Włoch.

Keylor Navas przez lata przyzwyczaił się jednak do tego, że jest niepodważalną jedynką między słupkami. Nie jest więc zadowolony ze swojej sytuacji w klubie. Były golkiper Realu Madryt szuka dla siebie nowego klubu.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: genialna akcja 16-latka ze Śląska. Ale to zrobił!

Wydawało się, że takim będzie SSC Napoli. Negocjacje jednak nie zakończyły się sukcesem. W greckich mediach pojawił się temat przenosin doświadczonego bramkarza do Olympiakosu Pireus.

Portal to10.gr podaje, że grecki klub zainteresowany byłby jego wypożyczeniem. Warunek jest jednak jasny. PSG ma płacić zdecydowaną większość pensji bramkarza, która wynosi 15 milionów euro.

Navas w barwach "Les Parisiens" wystąpił łącznie w 106 meczach. W tym czasie udało mu się zachować 49 czystych kont.

Zobacz też:
Co za gol w Ekstraklasie. Ależ uderzył!
Były bramkarz Liverpoolu wraca do Anglii

Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)