Szósty mecz w lidze hiszpańskiej i... siódma bramka. Robert Lewandowski nadal w wielkiej formie. To właśnie Polak rozpoczął strzelanie na Camp Nou (TUTAJ znajdziesz relację pomeczową >>). W 34. minucie spotkania nasz piłkarz wykończył podanie z lewej strony - asystował Alex Balde. FC Barcelona objęła prowadzenie nad Elche CF - 1:0.
Ale bramka Lewandowskiego wzbudziła kontrowersje. Komentator Eleven Sports przyznał, że "ma wątpliwości". Czy Polak był na spalonym? Sędzia chwilę czekał na decyzję VAR. A ta przyszła pozytywna dla Lewandowskiego. Nasz napastnik zdobył bramkę w regulaminowy sposób.
LEWY SIĘ NIE ZATRZYMUJE!
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) September 17, 2022
Kapitan reprezentacji Polski kolejny raz w tym sezonie wpisuje się na listę strzelców!
Zapraszamy do Eleven Sports 1! #lazabawa pic.twitter.com/u6VuHCFR8y
Passa polskiego piłkarza trwa. Przypomnijmy, że to już siódme trafienie ligowe (w II połowie tego meczu strzelił po raz ósmy). W Lidze Mistrzów Lewandowski wpisał się już trzykrotnie na listę strzelców (hat-trick w spotkaniu z Viktorią Pilzno). A trzeba jeszcze do tego dołożyć gola w Pucharze Gampera.
Wracając do meczu z Elche... Rywal Barcelony grał od 14. minuty w osłabieniu. Za faul na Lewandowskim boisko opuścił Gonzalo Verdu. Obrońca Elche złapał niczym zapaśnik Polaka i powalił na murawę. O całej sytuacji pisaliśmy TUTAJ >>.
Skuteczność Lewandowskiego z pewnością cieszy Czesława Michniewicza. Przecież już w najbliższy poniedziałek (19 września) rozpoczyna się zgrupowanie reprezentacji Polski. Biało-Czerwoni rozegrają dwa spotkania w ramach Ligi Narodów UEFA: 22 września z Holandią oraz 25 września z Walią.
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)