Neymar wchodzi w politykę. Wsparł kontrowersyjnego prezydenta

Pomysł na rewolucyjną zmianę. Piłka nożna pójdzie drogą siatkówki?

Powiedzieć, że obecny prezydent Brazylii jest kontrowersyjny to jakby nic nie powiedzieć. Jair Bolsonaro to skrajnie prawicowy polityk. W świecie zasłynął ze swoich homofobicznych wypowiedzi. Do tego, w czasie pandemii otwarcie wypowiadał się przeciwko szczepieniom czy wszelkim działaniom mającym na celu powstrzymanie transmisję koronawirusa.

Te zachowania w połączeniu ze słabą sytuacją gospodarczą kraju wpłynęły na to, że jest on bardzo nisko notowany w sondażach przed niedzielnymi wyborami prezydenckimi. Zdecydowanie wyżej stoją akcje przedstawiciela lewicy - Luiza Inacio Lula da Silvy. Spekuluje się, iż ten może wygrać nawet już w I turze.

Stąd też, na "ostatniej prostej" w politykę zaangażował się jeden z największych brazylijskich gwiazdorów - Neymar. Gwiazdor Paris Saint-Germain zamieścił na TikToku nagranie, na którym tańczy do utworu promującego Bolsonaro. Do tego wielokrotnie składa palce w symbol "V". Ma to podwójne znaczenie - z jednej strony to może być odebrane jako symbol zwycięstwa, z drugiej strony "22" to numer karty wyborczej tego kandydata.

ZOBACZ WIDEO: Dramat z Holandią, wygrana z Walią. Co wiemy przed MŚ? | Z PIERWSZEJ PIŁKI #19 [CAŁY ODCINEK]

Po tym geście na piłkarza spłynęła ogromna krytyka. Nie tylko z Brazylii, ale i całego świata. Postanowił on wszystkim powiedzieć, co o tym myśli i zamieścił wpis na Twitterze.

"Mówią o demokracji i o wielu innych rzeczach, ale jak ktoś ma inne zdanie to jest atakowany przez te same osoby. Weź to zrozum" - napisał Neymar.

To nie pierwszy raz kiedy Jair Bolsonaro jest wspierany przez znanych piłkarzy. Podczas ostatnich wyborów, w 2018 roku, ważna częścią jego kampanii było otwarte poparcie wielkich zawodników m.in. Ronaldinho, Rivaldo, Lucas Moura czy Felipe Melo. Wówczas to przyniosło pozytywny skutek dla tego kandydata. Jak będzie tym razem?

Zobacz także: Cash przekazał świetną wiadomość
Zobacz także: Ten trener obawia się Lewandowskiego