Długo trwało przeciąganie liny pomiędzy czołowymi klubami Primera Division. Kością niezgody była wysokość wynagrodzenia Antoine'a Griezmanna. Doświadczony napastnik nie sprawdził się w FC Barcelonie i od 31 sierpnia 2021 roku przebywał na wypożyczeniu w Atletico Madryt.
Transfer definitywny był kwestią czasu. - Operacja została zamknięta w tym tygodniu. Była ona nadzwyczajna z ekonomicznego punktu widzenia ze względu na pensję Griezmanna - tłumaczył dyrektor sportowy "Dumy Katalonii", Mateu Alemany (więcej TUTAJ).
W poniedziałek madrytczycy oficjalnie potwierdzili transfer. Reprezentant Francji podpisał z Atletico kontrakt, który będzie obowiązywał aż do końca czerwca 2026 roku. Sam piłkarz nie krył swojego zadowolenia.
"Cieszę się, że mogę być tam, gdzie chcę! Dziękuję za wszystko!" - napisał w swoich mediach społecznościowych.
Katalończycy dużo stracili na tym transferze. Trzy lata temu FC Barcelona pozyskała Griezmanna za 120 milionów euro, a teraz zarobi na nim 20-25 milionów. W sezonie 2022/23 na wszystkich frontach snajper zanotował 11 występów, trzy trafienia i dwie asysty.
Feliz de estar donde quiero estar ! Gracias a TODOS ! Aupa @Atleti ! pic.twitter.com/ZrHz5qLayY
— Antoine Griezmann (@AntoGriezmann) October 10, 2022
Czytaj także:
Wulgarne okrzyki podczas meczu Barcelony. Adresatem Inter Mediolan
Występ Roberta Gumnego doceniony. Dobry czas Polaka
ZOBACZ WIDEO: Jak broni Wojciech Szczęsny w kadrze? "Nie róbmy z niego bohatera"