Szaleństwo w sieci po popisie "Lewego". Tak określił Polaka szef TVP Sport

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / David S. Bustamante / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
Getty Images / David S. Bustamante / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
zdjęcie autora artykułu

Dzięki Robertowi Lewandowskiemu Barcelona ma jeszcze matematyczne szanse na awans do 1/8 finału Ligi Mistrzów. Gdy hiszpańskiej drużynie nie szło w 4. kolejce, Polak wziął sprawy w swoje ręce, a eksperci nie mogą się go nachwalić.

W środowym meczu z Interem Mediolan Robert Lewandowski strzelił na 2:2 i 3:3. I właśnie remisem zakończyło się starcie na Camp Nou, które znacznie przybliża włoską drużynę do awansu do 1/8 finału Ligi Mistrzów.

Z kolei Barcelona pozostaje na 3. miejscu w grupie C i traci na dwie kolejki przed końcem fazy grupowej nadal 3 punkty do drugiego Interu.

Gdyby nie "Lewy", byłoby jeszcze gorzej, a tak na pocieszenie pozostaje fakt, że Polak przełamał się po dwóch meczach bez gola i znów eksperci nie ustają w zachwytach dla jego gry.

Emocje pomeczowe udzieliły się m.in. Zbigniewowi Bońkowi.

Dyrektor TVP Sport, Marek Szkolnikowski, jednym słowem określił popis Lewandowskiego.

To nie do Lewandowskiego, ale do obrony - a zwłaszcza jej jednego gracza - można mieć pretensje po meczu.

Co ciekawe, z Polaków nie tylko "Lewy" zasłużył na pochwały po meczu na Camp Nou.

Michał Kołodziejczyk pochwalił polskiego napastnika i zwrócił uwagę, czego zabrakło Barcelonie.

Pomimo dwóch bramek, nie wszyscy polscy dziennikarze najwięcej uwagi poświecili Polakowi. Roman Kołtoń z Prawdy Futbolu zwrócił uwagę na MVP meczu:

Zanim jednak Robert Lewandowski trafił dwukrotnie do siatki, na Twitterze pojawiły się krytyczne komentarze pod adresem jego gry. Np:

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ale huknął! Musisz obejrzeć tę bramkę

Źródło artykułu: