Bardzo gorąco zrobiło się po spotkaniu Ruch Lwów - SK Dnipro-1. Gdy zawodnicy zakończyli już zmagania, pierwszoplanowe role na boisku odegrali... dyrektorzy obu klubów. Doszło między nimi do poważnego spięcia.
"Po dzisiejszym meczu Ruch Lwów- Dnipro-1, na którym miałem przyjemność być, doszło do bójki między dyrektorem generalnym gospodarzy i dyrektorem sportowym gości. Do tego wmieszali się piłkarze i sztab" - zrelacjonował na Twitterze BuckarooBanzai.
Okazuje się, że między działaczami iskrzyło już wcześniej. "W momencie bójki byłem już na Szachtar - Dynamo, ale siedziałem z oboma panami w przerwie i ten pierwszy zarzucał drugiemu kupno sędziego i podobne rzeczy" - dodał wspomniany użytkownik, który jest dobrze zorientowany w różnych tematach dotyczących Ukrainy.
ZOBACZ WIDEO: Można oglądać w nieskończoność. Jak on to strzelił?!
Spotkanie zakończyło się triumfem SK Dnipro-1 3:2. Gospodarze kończyli ten mecz w dziewiątkę, za sprawą dwóch czerwonych kartek (59. min, 78. min).
Dzięki zwycięstwu ekipa z Dniepru umocniła się na fotelu lidera tabeli. Po sześciu meczach ma komplet 18 punktów.
[b]
Po dzisiejszym meczu Ruch Lwów- Dnipro-1 na którym miałem przyjemność być, doszło do bójki między dyrektorem generalnym gospodarzy i dyrektorem sportowym gości. Do tego wmieszali się piłkarze i sztab. pic.twitter.com/mGzf0WTxLh
— BuckarooBanzai (@Buckarobanza) October 16, 2022
Zobacz także:
> "Miał szansę na nokaut." Włosi ocenili występ Zielińskiego
> Dwie drużyny odrobiły część strat do Barcelony[/b]