Szymon Żurkowski obejrzał kolejną wpadkę Fiorentiny

Getty Images / Lisa Guglielmi/LiveMedia/NurPhoto  / Na zdjęciu: Szymon Żurkowski
Getty Images / Lisa Guglielmi/LiveMedia/NurPhoto / Na zdjęciu: Szymon Żurkowski

Pucharowicz tym razem zdołał zremisować 1:1 z Lecce. Trener Vincenzo Italiano nie zmienia jednak zdania w sprawie Szymona Żurkowskiego i nie wprowadził go na boisko. Także Marcin Listkowski pozostał na ławce rezerwowych.

Rozpoczęcie meczu zostało opóźnione przez kibiców Lecce, którzy pirotechniką zadymili całe Stadio Via del Mare. Najpewniej nie obędzie się bez kary finansowej, ponieważ Serie A walczy z opóźnieniami, które jeszcze niedawno były stałym elementem włoskiego futbolu. Szczególnie na południu Italii, gdzie podejście do punktualności jest bardzo swobodne.

Fiorentina nie radzi sobie dobrze w sezonie, w którym łączy obowiązki na krajowym podwórku z grą w Lidze Konferencji Europy. Ostatnio poprawiła notowania w europejskim pucharze dzięki dwóm zwycięstwom z Heart od Midlothian, a w poniedziałek próbowała ewakuować się z dolnej połowy tabeli Serie A. Punkt za remis to jednak za mało.

Viola oddała pierwszy strzał celny i Rolando Mandragoda sprawdził nim czujność Wladimira Falcone. Bramkarz beniaminka odbił piłkę. W odpowiedzi Assan Ceesay spóźnił się do dośrodkowania Lamecka Bandy. W 43. minucie Gambijczyk znalazł się już na czas w dobrym miejscu i strzelił z bliska na 1:0 dla Lecce. Dużą pracę wykonał Joan Gonzalez, który w pojedynkę poradził sobie z dwoma rywalami i wyłożył piłkę Ceesayowi.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to może być samobój roku. Aż złapał się za głowę

W pierwszej połowie Fiorentina dwa razy wpakowała piłkę do bramki Lecce, ale oba gole nie zostały uznane. Wszystko zgodnie z przepisami wydarzyło się w 49. minucie. Christian Kouame główkował na 1:1 po wrzutce innego znajomego Krzysztofa Piątka - Arthura Cabrala. Po wyrównaniu Fiorentina miała więcej szans na rozstrzygnięcie starcia, ale nie potrafił tego zrobić żaden z jej piłkarzy.

Nie zmieniają się niskie notowania Marcina Listkowskiego i Szymona Żurkowskiego. Pomocnik Lecce nie podniósł się z ławki rezerwowych w piątym meczu z rzędu, a reprezentant Polski rozegrał tylko cztery minuty w Lidze Konferencji Europy w ostatnich pięciu spotkaniach Fiorentiny.

US Lecce - ACF Fiorentina 1:1 (1:0)
1:0 - Assan Ceesay 43'
1:1 - Christian Kouame 49'

Składy:

Lecce: Wladimiro Falcone - Federico Baschirotto, Marin Pongracić, Samuel Umtiti (89' Valentin Gendrey), Antonino Gallo - Joan Gonzalez (89' Thorir Johann Helgason), Alexis Blin, Kristoffer Askildsen (69' Kristijan Bistrović) - Gabriel Strefezza (89' Remi Oudin), Assan Ceesay, Lameck Banda (74' Federico Di Francesco)

Fiorentina: Pietro Terracciano - Dodo, Lucas Martinez Quarta, Igor (59' Nikola Milenković), Cristiano Biraghi - Giacomo Bonaventura, Rolando Mandragora (59' Alfred Duncan), Antonin Barak - Christian Kouame (83' Jonathan Ikone), Luka Jović (7' Arthur Cabral), Nicolas Gonzalez

Żółte kartki: Blin, Strefezza, Umtiti, Gallo (Lecce) oraz Mandragora, Kouame, Terracciano, Martinez Quarta (Fiorentina)

Czerwona kartka: Antonino Gallo (Lecce) /90' - za drugą żółtą/

Sędzia: Luca Massimi

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 SSC Napoli 38 28 6 4 77:28 90
2 Lazio Rzym 38 22 8 8 60:30 74
3 Inter Mediolan 38 23 3 12 71:42 72
4 AC Milan 38 20 10 8 64:43 70
5 Atalanta Bergamo 38 19 7 12 66:48 64
6 AS Roma 38 18 9 11 50:38 63
7 Juventus FC 38 22 6 10 56:33 62
8 ACF Fiorentina 38 15 11 12 53:43 56
9 Bologna FC 38 14 12 12 53:49 54
10 Torino FC 38 14 11 13 42:41 53
11 AC Monza 38 14 10 14 48:52 52
12 Udinese Calcio 38 11 13 14 47:48 46
13 US Sassuolo 38 12 9 17 47:61 45
14 Empoli FC 38 10 13 15 37:49 43
15 US Salernitana 1919 38 9 15 14 48:62 42
16 US Lecce 38 8 12 18 33:46 36
17 Spezia Calcio 38 6 13 19 31:62 31
18 Hellas Werona 38 7 10 21 31:59 31
19 US Cremonese 38 5 12 21 36:69 27
20 Sampdoria Genua 38 3 10 25 24:71 19

Czytaj także: Inter goni. Krzysztof Piątek nie poszedł śladem Lewandowskiego
Czytaj także: Wesoło w Neapolu. Następna kanonada w meczu klubu Piotra Zielińskiego

Komentarze (0)