W tej rundzie Pucharu Włoch nie uczestniczą najlepsze kluby poprzedniego sezonu w Serie A. Tym samym między innymi pucharowicze mają wyczekiwany od początku rundy tydzień odpoczynku. Gra toczy się o osiem miejsc w najlepszej szesnastce rozgrywek i rzucenie wyzwania rozstawionym klubom.
Jako pierwsza awansowała Genoa CFC. Tegoroczny spadkowicz z elity rywalizuje aktualnie w Serie B wciąż pod wodzą trenera Alexandra Blessina i z kilkoma doświadczonymi piłkarzami w składzie. Rossoblu pokonali 1:0 SPAL. Jedyna bramka padła w końcówce pierwszej połowy z rzutu karnego za zagranie ręką. Jego spokojnym egzekutorem był Albert Gudmundsson.
Pełne spotkanie zagrali Polacy. Filip Jagiełło wystąpił w środku pola Genoi, a Patryk Peda był w trójce środkowych obrońców zespołu z Ferrary. Defensywa gości szczególnie w pierwszej połowie pozwalała na dużo gospodarzom, którzy stworzyli liczne sytuacje podbramkowe. Również po przerwie mocniej zanosiło się na drugiego gola Rossoblu niż na jakiegokolwiek podopiecznych Daniele De Rossiego.
ZOBACZ WIDEO: Czy Lewandowski jeszcze powalczy o Złotą Piłkę? "Mam obawy, że nie!"
Także w drugim, rozegranym we wtorek meczu zwyciężyli gospodarze. Torino FC podniosło się po przegranych derbach z Juventusem i zwyciężyło 3:0 z drugoligową Cittadellą. Pierwszego gola strzelił Nemanja Radonjić, a kolejne dołożyli Pietro Pellegri i Perr Schurrs. Karol Linetty, który gra regularnie w lidze, pozostał przez całe spotkanie pucharowe na ławce rezerwowych.
Runda Pucharu Włoch potrwa do czwartku. W meczu ekstraklasowiczów zmierzą się Udinese Calcio z Monzą. Dobrze zapowiada się ponadto starcie Bologni FC z Cagliari Calcio.
II runda Pucharu Włochu:
Genoa CFC - SPAL 1:0 (1:0)
1:0 - Albert Gudmundsson (k.) 45'
Torino FC - AS Cittadella 4:0 (1:0)
1:0 - Nemanja Radonjić 21'
2:0 - Pietro Pellegri 55'
3:0 - Perr Schurrs 76'
4:0 - David Zima 80'
Czytaj także: Inter goni. Krzysztof Piątek nie poszedł śladem Lewandowskiego
Czytaj także: Wesoło w Neapolu. Następna kanonada w meczu klubu Piotra Zielińskiego