Prawda jest taka, że Massimiliano Allegri nie notuje dobrego startu sezonu z Juventusem. "Bianconeri" są na dopiero ósmym miejscu w tabeli włoskiej Serie A, a dodatkowo zajmują zaledwie trzecią pozycję w grupie Ligi Mistrzów. W tych drugich rozgrywkach mają przed sobą starcia z Benfiką Lizbona i Paris Saint-Germain, więc łatwo nie będzie.
Dlatego też w Turynie z pewnością cieszą się z tego, że do treningów wróciło dwóch graczy, którzy potencjalnie mogą odmienić grę "Juve". Ćwiczenia z resztą zespołu wznowili bowiem Paul Pogba i Federico Chiesa.
Zwłaszcza powrót włoskiego skrzydłowego musi bardzo cieszyć. Pauzuje on od stycznia tego roku. Wtedy zerwał więzadła krzyżowe w kolanie i od tego momentu nie był widziany w akcji. Według włoskich mediów 24-latek może być dostępny już nawet na piątkowy mecz z Empoli.
Drugim graczem, który wrócił do treningów jest Pogba, którego rekonwalescencja trwała zdecydowanie krócej. Francuz na początku września przeszedł operację prawego kolana i wiele osób przewidywało, że nie zdąży na mistrzostwa świata.
I właśnie mundial jest największą motywacją Pogby w szybkim powrocie do zdrowia. Francuski pomocnik może wrócić do gry pod koniec października i chce zrobić to głównie po to, żeby pokazać selekcjonerowi, że jest w stanie rywalizować na najwyższym poziomie.
Czytaj też:
Piast Gliwice wygrał po dogrywce
Nagelsmann krytykuje "France Football"
ZOBACZ WIDEO: O Złotej Piłce, "Lewym" w wielkich meczach i szansach Polski na mundialu w Katarze - Z Pierwszej Piłki #22