Michniewicz: Gdybym dziś miał wytypować 26 nazwisk, nie miałbym z tym problemu

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Czesław Michniewicz
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Czesław Michniewicz

W czwartkowe popołudnie poznaliśmy szeroką kadrę złożoną z 47 nazwisk, z których Czesław Michniewicz ostatecznie wyłoni kadrę na mundial. - Nie było z tym problemu, zwłaszcza, że mamy jeszcze kilka miejsc wolnych - skomentował selekcjoner.

Mistrzostwa świata 2022 zbliżają się wielkimi krokami. Do pierwszego meczu katarskiego mundialu został już tylko miesiąc.

W związku tym nadszedł czas pierwszych decyzji. W czwartek Czesław Michniewicz ogłosił listę 47 piłkarzy, spośród których wyłoni 26 szczęśliwców, którzy polecą na nadchodzący turniej. Czy wybór szerokiej kadry był wyzwaniem?

- Nie było z tym problemu, zwłaszcza, że mamy jeszcze kilka miejsc wolnych do tych 55 nazwisk, które mogliśmy powołać. Tutaj nie było zbytnich dylematów. Początkowo chcieliśmy powołać nieco mniej zawodników, ale uznałem, że są jeszcze 3 tygodnie, niektórzy zawodnicy rozegrają jeszcze 7-8 meczów, a niektórzy żadnego, stąd też uznaliśmy, że bezpieczniej będzie, jeżeli ta kadra będzie liczniejsza - skomentował Czesław Michniewicz na specjalnej konferencji prasowej zorganizowanej z okazji ogłoszenia szerokiej kadry.

- Jeżeli natomiast chodzi o to, ilu w ostatecznej kadrze będzie bramkarzy, ilu obrońców, pomocników, a ilu napastników, to podejmiemy ją przed 10 listopada. Dzisiaj takich decyzji nie będziemy podejmować, bo nie musimy tego robić - dodał Michniewicz.

ZOBACZ WIDEO: To on będzie liderem Polaków na mundialu? "To może być czarny koń reprezentacji"

Wiadomo jednak, że choć dziś w grze jest 47 nazwisk, to wiele miejsc na mundial jest już dawno zaklepanych. Tak naprawdę otwarta pozostaje kwestia kilku piłkarzy.

- Każdy, kto interesuje się reprezentacją, doskonale wie, kto może czuć się w miarę pewnie myśląc o mistrzostwach świata. To jest jednak sport i wszystko może się zmienić. Jeżeli jednak miałbym już dziś wytypować 26 zawodników, którzy jadą do Kataru, to nie miałbym z tym problemu, wiem na dzisiaj, kto by pojechał, ale przez 3 tygodnie dużo może się zmienić - zastrzegł trener reprezentacji.

- Planuję skontaktować się z każdym spośród tych 47 zawodników i powiedzieć, aby starał się, walczył o ten wyjazd na mundial, miejsc jest tylko 26. Wielu zawodników będzie zawiedzionych, ale wszyscy są tego świadomi, że muszą się starać, robić wszystko, aby jeszcze w ostatniej chwili wskoczyć do tego samolotu - dodał.

Na konferencji padło także pytanie o trójkę piłkarzy, którzy mogą stanowić największe zaskoczenie w zestawieniu. Są to Artur Jędrzejczyk oraz Maik Nawrocki z Legii Warszawa oraz Patryk Dziczek z Piasta Gliwice.

- Zarówno Artur Jędrzejczyk, jak i Maik Nawrocki powołani byliby wcześniej, ale zmagali się z kontuzjami. Nie mogę jednak dziś przesądzić, czy pojadą na mistrzostwa czy nie. Z Patrykiem Dziczkiem jest z kolei zupełnie inna sytuacja. Wiele przeszedł w ostatnim czasie, ale widzę w nim ogromną determinację i potencjał. Nawet jeżeli nie uda mu się wsiąść do samolotu do Kataru, to jest zawodnik, który potrzebuje pozytywnego impulsu, to przyszłość naszej reprezentacji - wyjaśnił Michniewicz.

Oddzielną kwestią jest fakt, że na 47 piłkarzy, zaledwie 7 na co dzień występuje w polskiej Ekstraklasie. Jak się okazuje, kilku innych zawodników także było bliskich, by załapać się do szerokiej kadry z naszej ligi.

- Rozważałem też kandydatury Damiana Dąbrowskiego i Rafała Wolskiego - brałem ich pod uwagę, jednak ostatecznie nie znaleźli się wśród tych 47 nazwisk. Szanuję polską ligę, wiele lat w niej spędziłem. To nie jest tak, że wszystko co robi się w polskiej lidze jest złe, wręcz przeciwnie. Uważam, że to jest też sygnał dla trenerów i zawodników, że spoglądamy w stronę naszej ligowej piłki. Myślę, że będą tacy, którzy z naszej ligi na mundial pojadą - zakończył Michniewicz.

Szeroka kadra Polski na MŚ 2022:

Bramkarze: Bartłomiej Drągowski (Spezia Calcio, Włochy), Kamil Grabara (FC Kobenhavn, Dania), Radosław Majecki (Cercle Brugge KSV, Belgia), Łukasz Skorupski (Bologna FC 1909, Włochy), Wojciech Szczęsny (Juventus FC, Włochy).

Obrońcy: Jan Bednarek (Aston Villa FC, Anglia), Bartosz Bereszyński (UC Sampdoria, Włochy), Paweł Bochniewicz (SC Heerenveen, Holandia), Matty Cash (Aston Villa FC, Anglia), Paweł Dawidowicz (Hellas Werona, Włochy), Kamil Glik (Benevento Calcio, Włochy), Robert Gumny (FC Augsburg, Niemcy), Michał Helik (Huddersfield Town, Anglia), Artur Jędrzejczyk (Legia Warszawa), Tomasz Kędziora (Dynamo Kijów, Ukraina), Jakub Kiwior (Spezia Calcio, Włochy), Maik Nawrocki (Legia Warszawa), Tymoteusz Puchacz (Union Berlin, Niemcy), Arkadiusz Reca (Spezia Calcio, Włochy), Mateusz Wieteska (Clermont Foot 63, Francja).

Pomocnicy: Krystian Bielik (Birmingham City FC, Anglia), Patryk Dziczek (Piast Gliwice), Przemysław Frankowski (RC Lens, Francja), Jacek Góralski (VfL Bochum, Niemcy), Kamil Grosicki (Pogoń Szczecin), Kamil Jóźwiak (Charlotte FC, USA), Jakub Kamiński (VfL Wolfsburg, Niemcy), Michał Karbownik (Fortuna Duesseldorf, Niemcy), Mateusz Klich (Leeds United FC, Anglia), Kacper Kozłowski (SBV Vitesse, Holandia), Grzegorz Krychowiak (Al-Shabab, Arabia Saudyjska), Patryk Kun (Raków Częstochowa), Karol Linetty (Torino FC, Włochy), Mateusz Łęgowski (Pogoń Szczecin), Jakub Piotrowski (Łudogorec Razgrad, Bułgaria), Michał Skóraś (Lech Poznań), Damian Szymański (AEK (Ateny), Grecja), Sebastian Szymański (Feyenoord Rotterdam, Holandia), Nicola Zalewski (AS Roma, Włochy), Piotr Zieliński (SSC Napoli, Włochy), Szymon Żurkowski (ACF Fiorentina, Włochy).

Napastnicy: Adam Buksa (RC Lens, Francja), Dawid Kownacki (Fortuna Duesseldorf, Niemcy), Robert Lewandowski (FC Barcelona, Hiszpania), Arkadiusz Milik (Juventus FC, Włochy), Krzysztof Piątek (US Salernitana, Włochy), Karol Świderski (Charlotte FC, USA).

Czytaj także:
To się porobiło! Na koszulki Barcelony trafi... Shakira
Mauricio Pochettino na rozstaju dróg. Niepewna przyszłość Argentyńczyka

Komentarze (0)