Dolcan przez ostatnie trzy tygodnie rozegrał pięć meczów w lidze i jeden 120-minutowy pojedynek w Pucharze Polski ze Śląskiem Wrocław. Mimo takiego natłoku spotkań podopieczni Marcina Sasala u siebie, na boisku w Ząbkach, wygrali trzy spotkania a w meczach wyjazdowych zanotowali dwa remisy i jedną przegraną. Ząbkowanie są zdecydowanie największą niespodzianką tej rundy i chociaż ich wiosenna forma zwiastowała udany następny sezon, to nikt nie spodziewał się, że Dolcan będzie zajmował trzecie miejsce po 12. kolejkach I ligi.
MKS Kluczbork jest obecnie w nie najlepszej sytuacji. Jako najgorszy beniaminek zajmuje przed ostatnie miejsce. Podopieczni trenera Grzegorza Kowalskiego do tej pory zdobyli 7. punktów z czego cztery pod wodzą Kowalskiego a trzy w czasie, kiedy pierwszego trenera zastępował jego asystent: Ryszard Okaj. Ostatnie spotkanie wygrane przez kluczborski klub odbyło się 19. września, kiedy przeciwnikiem MKS-u była Stal Stalowa Wola. Od tej pory goście sobotniego pojedynku grali tylko raz, gdyż w 11. kolejce ich spotkanie z ŁKS-em zostało odwołane. W środę, podczas poprzedniej kolejki spotkań MKS przegrał na wyjeździe z Wartą Poznań.
Wydaje się, że Dolcan nie powinien mieć problemu z beniaminkiem z Kluczborka, jednak w tym sezonie w meczach z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski oraz Sandecją Nowy Sącz piłkarze Marcina Sasala przegrali i zremisowali a obie te drużyny awansowały do I ligi w tym roku. Wszyscy w Ząbkach chcieliby aby nareszcie piłkarze pokonali beniaminka. Zawodnicy MKS-u walczą w każdym spotkaniu o życie a rywalizacja w Ząbkach wydaje się być dobrym momentem na kolejną wygraną, gdyż zmęczeni zawodnicy z podwarszawskiej miejscowości mogą być zmęczeni graniem co trzy dni oraz mogą zlekceważyć rywala. Trener Sasal mówił tydzień temu - Przed sobą mamy spotkaniu z dwoma beniaminkami. Jeżeli przywieziemy punkty z Nowego Sącza i Kluczborka, to moje minimum zostanie spełnione i będziemy mieli spokój grania w rundzie wiosennej. Z Nowego Sącza ząbkowanie nie wywieźli kompletu punktów, dlatego zależeć im będzie na wygranej zwłaszcza, że w obecnym sezonie oprócz remisu z ŁKS-em Łódź wygrali oni wszystkie pojedynki na własnym stadionie.
W drużynie Dolcanu zagrać może Robert Stawicki - środkowy obrońca, który pauzował za kartki w meczu z Sandecją. Nie wiadomo jednak co będzie z trzema punktami zdobytymi przez Dolcan w meczu z Flotą, gdyż władze świnoujskiego klubu już wystąpiły o przyznanie im walkowera za mecz z Dolcanem z powodu właśnie Stawickiego, który już w tamtym spotkaniu powinien pauzować za cztery żółte kartki. Kontuzję po meczu ze Śląskiem Wrocław cały czas ma Mariusz Unierzyski.
W drużynie MKS-u nie zagra w sobotę Marcin Adamczyk. Pomocnik z Kluczborka otrzymał w spotkaniu z Wartą Poznań czwartą żółtą kartkę. W zespole nie ma żadnej kontuzji.
Sobotni pojedynek między Dolcanem a MKS-em będzie trwał aż Dolcan zdobędzie bramkę. W tedy kolejne trafienia ząbkowian będą nieuchronne. Zadaniem piłkarzy z Kluczborka będzie utrzymać jak najdłużej bezbramkowy remis i liczyć na kontrataki.
Dolcan Ząbki - MKS Kluczbork/ 03.10.2009. godz. 15:00
Przewidywalne składy:
Dolcan Ząbki: Misztal - Korkuć, Hirsz, Stawicki, Pawłowicz, Kosiorowski, Stańczyk, Hinc, Grajek, Lech, Ziajka, Tataj.
MKS Kluczbork: Stodoła - Odrzywolski, Jagieniak, Surowiak, Stawowy, Niziołek, Ulanowski, Zieliński, Sobota, Kazimierowicz, Tuszyński
Sędzia: Paweł Dreschel (Gdańsk)
Wyślij SMS o treści SF KLUCZBORK na numer 7303
Koszt usługi 3,66 zł z VAT
Zamów wynik meczu Dolcan Ząbki - MKS Kluczbork
Wyślij SMS o treści SF KLUCZBORK na numer 7101
Koszt usługi 1,22 zł z VAT