W sobotę Vitesse Arnhem z Polakami w składzie walczyło o punkty z drużyną FC Emmen, która znajduje się na samym końcu ligowej tabeli. Obyło się bez niespodzianki w 11. kolejce holenderskiej Eredvisie.
Bartosz Białek i Kacper Kozłowski znaleźli się w wyjściowym składzie gospodarzy. Pierwszy z nich był bliski szczęścia w 26. minucie. Białek próbował oddać strzał po płaskim dośrodkowaniu z prawej flanki, aczkolwiek nieczysto trafił w piłkę. Za akcją poszedł jednak Gabriel Vidović. Wypożyczony z Bayernu Monachium zawodnik umieścił piłkę w siatce.
Ozdobą spotkania Vitesse z FC Emmen było uderzenie niemieckiego obrońcy. W doliczonym czasie pierwszej połowy Maximilian Wittek precyzyjnie przymierzył z rzutu wolnego. Bramkę kontaktową dla gości zdobył Mark Diemers.
Białek ma niezłą passę. Napastnik wpisał się na listę strzelców w przegranym starciu pucharowym z Kozakken Boys, zaś w sobotę zapisał na swoim koncie pierwszą asystę w tym sezonie.
Tym razem Białek spędził 87 minut na placu gry. Z kolei Kozłowski został zmieniony po 78 minutach.
Vitesse Arnhem - FC Emmen 2:1 (1:0)
1:0 - Gabriel Vidović 26'
2:0 - Maximilian Wittek 45+1'
2:1 - Mark Diemers 68'
Czytaj także:
Trzy czerwone kartki w meczu La Liga. Niespodziewana porażka Realu Sociedad
Jak usłyszał śpiew kibiców, to... Zobacz, jak zareagował Ribery
ZOBACZ WIDEO: Polskie kluby zarobią na mundialu? "To duża kwota"