Przed Realem Madryt wyjazdowe starcie z RB Lipsk. Mecz ten ma niezwykłe znaczenie dla "Królewskich", o czym dawał jasno znać Carlo Ancelotti podczas konferencji prasowej.
- Chcemy zanotować dobry występ, który pozwoli nam przestać myśleć o fazie grupowej. Naszym celem jest wygranie grupy, a 25 października jest na to szansa - zakomunikował dziennikarzom.
"Los Blancos" stoją więc przed wielką szansą, ale jeśli im się uda, to czy spotkania La Ligi z automatu staną się o wiele bardziej ważniejsze niż te z Champions League? Takie samo pytanie zadał trenerowi jeden z dziennikarzy. Włoch udzielił na nie stanowczej odpowiedzi.
- W tym klubie każdy mecz jest ważny, niezależnie od tego, czy jest to Liga Mistrzów, czy La Liga. Do przerwy (mundialowej - dop. red.) nie pozostało dużo czasu, a my pragniemy wejść na szczyt, ponieważ chcemy zostawić dobrą sytuację, gdy z niej wrócimy - stwierdził.
ZOBACZ WIDEO: Kiwior sprzedany do Milanu? "Dostałem jasną odpowiedź w tej sprawie"
Wiele znaków zapytania stawiało się wcześniej nad występem Viniciusa Juniora. Brazylijczyk bowiem rozegrał w tym sezonie łącznie aż 16 meczów. Szkoleniowiec wykluczył jednak absencję tego piłkarza, stwierdzając że nie jest on zmęczony.
Początek pojedynku RB Lipsk z "Królewskimi" zaplanowano na 25 października. Pierwszy gwizdek tego starcia wybrzmi o godzinie 21:00. W drugim zestawieniu tej grupy Celtic podejmie u siebie Szachtar Donieck.
Putin dał zielone światło. Skandaliczna decyzja Rosjan
Być albo nie być dla Juventusu. Dobre wieści dla polskich kibiców