Zidane podsyca spekulacje. To słowo powtórzył kilka razy

Piotr Bobakowski 25 Października 2022, 14:25

PAP/EPA / Mohammed Badra / Na zdjęciu: Zinedine Zidane

• Ani Lewandowski, ani Benzema. To on otrzymał największy aplauz na czerwonym dywanie

- Niedługo wrócę. Poczekajcie jeszcze trochę i wrócę. Ponownie wrócę do prowadzenia drużyny, nie jest to odległy czas. Wrócę! - powtórzył kilka razy były piłkarz (w latach 1988-2006), potem szkoleniowiec Realu Madryt (lata 2016-18 i 2019-21).

To odpowiedź Francuza, który spotkał się z dziennikarzami podczas prezentacji swojej figury woskowej w paryskim muzeum Grevin, na narastające w ostatnich miesiącach medialne spekulacje na temat jego przyszłości.

Minęło 17 miesięcy odkąd Zidane przestał być trenerem Realu. Hiszpański dziennik "AS" pisze, że powrót "Zizou" na ławkę może nastąpić zaraz po zakończeniu mistrzostw świata w Katarze (turniej finałowy rozpocznie się 20 listopada i potrwa do 18 grudnia).

Didier Deschamps zakończy bowiem współpracę z reprezentacją Francji z końcem tego roku, a Zidane jest podobno głównym kandydatem do objęcia posady selekcjonera Trójkolorowych.

Zobacz:
Tajemnicze słowa Lionela Messiego. "Nic nie wiem"
Zidane z jasną deklaracją. Szykuje się powrót