Niespodzianka w Lidze Mistrzów. Pierwsza porażka Club Brugge

PAP/EPA / STEPHANIE LECOCQ  / Na zdjęciu: piłkarze FC Porto
PAP/EPA / STEPHANIE LECOCQ / Na zdjęciu: piłkarze FC Porto

Club Brugge na własnym stadionie poniosło bolesną porażkę. Belgijski zespół przegrał z portugalskim Porto aż 0:4. Była to pierwsza porażka Belgów w tym sezonie Ligi Mistrzów.

Club Brugge do meczu piątej kolejki Ligi Mistrzów z FC Porto podchodził już pewny awansu do fazy pucharowej. Belgijski zespół z pewnością był jednym z tych, które zaimponowały najmocniej w tym sezonie.

Zupełnie inny charakter ten pojedynek miał dla przyjezdnych z Portugalii. Porto bowiem wciąż musi walczyć o wyjście z grupy, a potencjalne zwycięstwo znacząco przybliżyłoby do tego celu.

Różnicę w nastawieniu było widać na murawie stadionu w Brugii. Gracze gości od początku wyszli na mecz bardzo naładowani. Na pierwszego gola musieli jednak trochę popracować.

ZOBACZ WIDEO: Ilu napastników pojedzie na mundial? Piątek czy Kownacki?

Ten bowiem padł w 33. minucie. Wówczas bramkarza Brugge pokonał Taremi. Do przerwy utrzymywało się zaledwie jednobramkowe prowadzenie gości. Belgowie mogli więc marzyć o odwróceniu losów meczu.

Co więcej, po przerwie mieli do tego doskonałą okazję. Do rzutu karnego podszedł bowiem Lang. Nie wykorzystał jednak swojej dogodnej szansy, która nadarzyła się już w 51. minucie.

Goście szybko pokazali, że niewykorzystane sytuacje się mszczą. Sześć minut później wyszli bowiem na dwubramkowe prowadzenie, co pozwoliło na kontrolowanie przebiegu meczu.

Trzy minuty później na tablicy wyników widniał już rezultat 0:3 i jasne stało się, że Brugge ten pojedynek przegra. Ostatniego gola strzelił w 70. minucie Taremi, który symbolicznie spiął klamrą wydarzenia zdobywając zarówno otwierającą, jak i zamykającą bramkę.

Club Brugge - FC Porto 0:4 (0:1) 
0:1 Taremi 33' 
0:2 Evanislon 57'
0:3 Eustaqio 60' 
0:4 Taremi 70'

Czytaj także:
Gorzkie wnioski dla reprezentacji Polski. "Ten poziom jest dla nas za wysoki"
Ostatni uczestnik mundialu wyłoniony! Zdecydował błyskawiczny gol

Komentarze (0)