Szaleństwo na pokładzie samolotu. Awansowali w niewiarygodnych okolicznościach
FC Porto zapewniło sobie awans do 1/8 finału Ligi Mistrzów. Udało się to dzięki korzystnemu wynikowi w meczu Atletico Madryt - Bayer w Leverkusen (2:2). W Hiszpanii działy się cuda, które Portugalczycy śledzili w samolocie.
Piłkarski horror zobaczyliśmy w starciu Atletico Madryt - Bayer 04 Leverkusen. Niesamowite rzeczy działy się po końcowym gwizdku sędziego. Na tablicy wyników było 2:2, co oznaczało awans dla Belgów i Portugalczyków, ale nagle spotkanie w stolicy Hiszpanii na moment wznowiono.
Po analizie VAR okazało się, że Atletico należy się rzut karny. Sędzia więc wznowił grę i Yannick Ferreira Carrasco ustawił piłkę na jedenastym metrze. Strzał Belga obronił jednak Lukas Hradecky. Po chwili mieliśmy jeszcze dwie dobitki. Najpierw piłka odbiła się od poprzeczki, a potem poleciała nad bramką.
To wszystko w samolocie oglądali gracze FC Porto. Kiedy sędzia zakończył mecz, wielki kamień spadł im z serca i na pokładzie wybuchła wielka radość.
Portugalski klub wcześniej rozegrał swój mecz. "Smoki" pewnie pokonały Club Brugge 4:0.
Oitavos de final? Guardem lugar para nós#UCL pic.twitter.com/IoJ7oo8xVq
— FC Porto (@FCPorto) October 26, 2022
Todos os ângulos são bons para ver a festa no avião
— FC Porto (@FCPorto) October 26, 2022
Estamos nos oitavos de final#UCL pic.twitter.com/qiOB5DeJkG
Po tej decyzji doszło do wybuchu gniewu na Camp Nou. "UEFA mafia" >>
Syn Salihamidzicia zakpił z Lewandowskiego. O tym wpisie jest głośno >>
Jeżeli chcesz być na bieżąco ze sportem, zapisz się na codzienną porcję najważniejszych newsów. Skorzystaj z naszego chatbota, klikając TUTAJ.
-
gp56 Zgłoś komentarz
Jestem przekonany, że gdyby sytuacja była odwrotna, tzn. karny miałby być dla Bayeru, to sędzia nie wznowiłby meczu i nie udał się aby obejrzeć sytuację na ekranie. -
stiepa Zgłoś komentarz
oni chyna po polsku mowia? -
Long Penetrator Zgłoś komentarz
Tak wchodzi się tylnymi drzwiami, a nie dzięki własnej grze. Później poziom jest taki jak widać.