[tag=725]
Atletico Madryt[/tag] rozpoczęło sezon w niezadowalającym stylu. Klub ze stolicy Hiszpanii szczególnie mocno zawodzi na arenie Europejskiej. W Lidze Mistrzów bowiem udało się wygrać zaledwie jeden mecz.
Zespół ze stolicy Hiszpanii pokonał jedynie Porto w pierwszej kolejce tych elitarnych rozgrywek. Forma drużyny prowadzonej przez Diego Simeone doprowadziła do odpadnięcia z najważniejszego piłkarskiego turnieju klubowego w Europie.
Obraz klęski dopełniony został przez mecz z Bayerem 04 Leverkusen, prowadzonym przez Xabiego Alonso. W 98. minucie na tablicy wyników widniał rezultat 2:2, który eliminował oba zespoły z walki o uszaty puchar.
ZOBACZ WIDEO: Michniewicz go pominął. "Na jego miejscu bym się wkurzył"
Wówczas sędzia wskazał na rzut karny. Tego nie wykorzystał jednak Yannick Ferreira Carrasco, a dobitka jego kolegi trafiła jedynie w poprzeczkę. Dramaturgia w tej sytuacji była ogromna. Nie ma co się dziwić, że Simeone po meczu był załamany.
Trener został zapytany o ewentualne odejście z klubu. - To jest zdecydowanie najtrudniejszy dzień, ale będę kontynuował pracę w tym klubie, aby dostać coś, czego potrzebujemy, czyli Ligę Mistrzów - odpowiedział Argentyńczyk.
Obecna umowa Simeone wygasa w czerwcu 2024 roku. Trener Atletico Madryt jest najlepiej opłacanym szkoleniowcem na świecie, co dosyć często jest mu wypominane w hiszpańskich mediach.
Diego Simeone confirms he has no intention to leave Atletico Madrid: "It's the hardest moment but I'm going to continue insisting on this club to get something we need, such as the Champions League". #Atleti
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) October 27, 2022
Cholo's current deal expires in June 2024. pic.twitter.com/IdqG7ugvpc
Czytaj także:
Gorzkie wnioski dla reprezentacji Polski. "Ten poziom jest dla nas za wysoki"
Ostatni uczestnik mundialu wyłoniony! Zdecydował błyskawiczny gol