Premierowa odsłona czwartkowego meczu Ligi Konferencji Europy Austria Wiedeń - Lech Poznań zakończyła się bezbramkowym remisem. Pierwszego gola w 48. minucie strzelił Mikael Ishak. Polski zespół nie zdołał utrzymać prowadzenia do końca - w 70. minucie wyrównał Can Keles, a wynik 1:1 utrzymał się już do końca.
Szansa na wygraną Lecha jak najbardziej była.
Miał Lech piłkę meczową i mógł mieć awans. Żeby to się nie śniło tylko. #AWLPO
— Michał Kołodziejczyk (@Michal_Kolo) October 27, 2022
Kolejorzowi ostatecznie może zabraknąć do awansu.
No i wiadomo, Lech w plecy z Hiszpanami, Hapoel do przodu, znowu 6 punktów to będzie za mało do awansu. I tak do usranej już śmierci.
— Jakub Olkiewicz (@JOlkiewicz) October 27, 2022
Mocno oberwało się Arturowi Sobiechowi.
Sobiech, to jest takie drewno, że ja nie mam pojęcia, jak ci Niemcy tak długo trzymali go u siebie... On nawet nie umie piłki z obrotem przyjąć... Tam trzeba było przyjąć kierunkowo i uderzyć z 4. metrów...I jeszcze strzela raz na rok... #FAKLPO #LKE
— Alek Kiełbasa (@lek_sy) October 27, 2022
Joao Amaral też nie uniknął krytyki.
Amaral - europejskie pudło
— Radosław Nawrot (@RadoslawNawrot) October 27, 2022
Niektórzy zwracali uwagę nie tylko na poczynania piłkarzy. Tutaj przykład krytyki arbitrów.
Abstrahując od wyniku - sędziowanie w LKE i brak VAR to jest jakiś nieśmieszny żart.
— Damian Smyk (@D_Smyk) October 27, 2022
Szkoleniowiec zespołu ze stolicy Wielkopolski popełnił błąd?
Amaral wchodzący na boisko w obecnej formie... A Sousa wciąż na ławce #FAKLPO
— Dominik Stachowiak (@D__Stachowiak) October 27, 2022
Na pewno poznaniacy mogą pluć sobie w brodę. Byli w stanie wyciągnąć więcej z tego spotkania.
Efektowna metamorfoza Lecha w przerwie, ale Rebocho dał Austrii drugie życie. 1:1, szkoda, bo to było do wygrania… #FAKLPO pic.twitter.com/RKmcWXQAm9
— Kuba Seweryn (@KubaSeweryn) October 27, 2022
Czuć niedosyt po tym spotkaniu.
Trochę zabrakło reakcji na wynik w Hiszpanii i wzięcia sprawy w swoje ręce. Szkoda. W ostatniej kolejce randka z losem.
— Mateusz Rokuszewski (@mRokuszewski) October 27, 2022
"Warto skupić się na sobie" - to niewątpliwie sensowna kontuzja po spotkaniu Lecha z Austrią Wiedeń.
Jak skomplikować sobie życie, pokazał dziś Lech. Można narzekać na arbitra Englanda. Niemniej w pierwszej kolejności warto się skupić na sobie. Nie jest dobrze, kiedy kontrolujesz przebieg meczu, a rywal zdobywa gola z niczego.
— Wojciech Bąkowicz (@WBakowicz) October 27, 2022
Strasznie irytujący rezultat. #UECL #FAKLPO
Czytaj także:
> Klęska Hiszpanii w Lidze Mistrzów. Fakty są druzgocące
> Ważna deklaracja gwiazdora Realu Madryt. Tam widzi siebie za kilka lat
ZOBACZ WIDEO: Dlatego Rafała Gikiewicza nie ma w kadrze. "Irytował"