Reprezentant Polski wygrał rywalizację z Mathew Ryanem i zagrał od początku w sobotnim meczu z Randers FC. Kamil Grabara był bezbłędny w pierwszej odsłonie, zaś jego drużyna wyszła na prowadzenie po przerwie.
W pole karne rywali dynamicznie wpadł Mohammed Daramy. Napastnik wypatrzył nieco lepiej ustawionego Lukasa Leragera i pomocnik gości bez większego trudu z kilku metrów umieścił piłkę w siatce.
Piłkarze FC Kopenhaga przeprowadzili kolejną zespołową akcję w 72. minucie rywalizacji. Tym razem Lerager zamienił się rolami z Daramym. 20-latek musiał tylko dostawić nogę, w tej sytuacji golkiper Randers FC nie miał żadnych szans na skuteczną interwencję.
ZOBACZ WIDEO: Dlatego Rafała Gikiewicza nie ma w kadrze. "Irytował"
Grabara nie miał zbyt wiele pracy przez 90 minut i utrzymał koncentrację. W końcówce meczu popisał się efektowną paradą po "centrostrzale" Frederika Lauenborga.
FC Kopenhaga wygrała 2:0 z Randers FC, a Grabara po raz pierwszy w tym sezonie ligi duńskiej zachował czyste konto. Bramkarz znalazł się w szerokiej kadrze Biało-Czerwonych i najprawdopodobniej pojedzie na mistrzostwa świata.
Randers FC - FC Kopenhaga 0:2 (0:0)
0:1 - Lukas Lerager 51'
0:2 - Mohammed Daramy 72'
Czytaj także:
Strzelanina w Monachium. Wielki mecz Bayernu
Złe wieści dla grupowych rywali Polaków. Chodzi o podstawowego bramkarza