Ale to zmieścił! Tak strzela reprezentant Polski [WIDEO]

Twitter / Canal+ Sport / Na zdjęciu: bramka Skórasia
Twitter / Canal+ Sport / Na zdjęciu: bramka Skórasia

W meczu z Rakowem Częstochowa Michał Skóraś udowodnił, że potrafi przymierzyć z dystansu. Jego Lech Poznań ostatecznie przegrał 1:2 z liderem PKO Ekstraklasy.

W ligowym hicie Lech Poznań rywalizował przy Bułgarskiej z Rakowem Częstochowa. Autorem pierwszej bramki był Patryk Kun, który na początku drugiej części gry przerzucił piłkę nad interweniującym Filipem Bednarkiem.

Niespełna 20 minut później odpowiedzieli gospodarze. Michał Skóraś dopadł do piłki po nieudanym zagraniu Alana Czerwińskiego, następnie z dziecinną łatwością ograł Mateusza Wdowiaka przed polem karnym i oddał silny strzał. Skrzydłowy zmieścił piłkę tuż przy prawym słupku.

Vladan Kovacević nie zdążył zareagować na strzał Skórasia. Tym samym bośniacki bramkarz skapitulował po 737 minutach bez straty bramki w PKO Ekstraklasie.

Poznaniacy zgubili punkty w doliczonym czasie gry. Ivi Lopez dokładnie dośrodkował na głowę Fabiana Piaseckiego i napastnik strzałem głową przechylił szalę zwycięstwa na korzyść częstochowian.

Czesław Michniewicz z pewnością przyglądał się wymienionym wcześniej Skórasiowi oraz Kunowi. Obaj zostali uwzględnieni w szerokiej kadrze reprezentacji Polski na mundial i pokazali się z dobrej strony na stadionie Lecha.

Czytaj także:
Lechia idzie w górę. Gdańszczanie w końcu opuścili strefę spadkową
Jędrzejczyk usłyszał diagnozę. Zaplanowano kolejne badanie

ZOBACZ WIDEO: Tu mamy problem! Burzyć przed mundialem?

Komentarze (0)