W tym sezonie Robert Lewandowski rozegrał 16 meczów i aż 17 razy trafiał do bramki rywali. Statystyka jest imponująca, jednak w meczach Ligi Mistrzów z Bayernem Monachium i w El Clasico z Realem Madryt Polak zawiódł. Znacznie skuteczniejszy jest w meczach z niżej notowanymi przeciwnikami.
Właśnie między innymi o to w podcaście "WojewódzkiKędzierski" - dostępnym na kanale Onetu w serwisie YouTube - zapytany został Grzegorz Krychowiak. Odpowiedź, której udzielił kompletnie zaskoczyła prowadzących rozmowę.
- Bo on strzela bramki tylko słabym zespołom - rzucił Krychowiak. Po chwili dodał, że to tylko żart. - Oczywiście się śmieję - powiedział. - To nie był żart, widziałem twoją minę - odpowiedział Wojewódzki.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporce: stadiony świata. Tego gola można oglądać bez końca
Krychowiak zażartował też nie tylko z Lewandowskiego, ale także z Wojciecha Szczęsnego. Ich kluby - FC Barcelona i Juventus - na wiosnę rywalizować będą jedynie w Lidze Europy.
- Na zgrupowaniu trener Michniewicz powiedział nam, że mamy świetny zespół, podawał zawodników, którzy osiągnęli jakieś sukcesy. Byłem jednym z takich przykładów, bo wygrałem dwie Ligi Europy. A kiedy Barcelona i Juventus zostały wyeliminowane z Ligi Mistrzów, uznałem, że Robert i Wojtek wzięli to zbytnio do siebie, byli zazdrośni - dodał.
20 listopada ruszają mistrzostwa świata. W fazie grupowej Polacy zagrają z Meksykiem, Arabią Saudyjską i Argentyną.
Czytaj także:
Wyjątkowy mecz Barcelony. To rekord Ligi Mistrzów
Niemcy pod wrażeniem słów Lewandowskiego