Arsenal się nie zatrzymuje. Kanonierzy górą w derbach Londynu
Arsenal pokonał Chelsea na Stamford Bridge 1:0, a złotego gola strzelił po rzucie rożnym Gabriel Magalhaes. Tym samym Kanonierzy odzyskali pierwsze miejsce w tabeli Premier League.
Chelsea była bezradna i przez 90 minut nie stworzyła żadnej sensownej okazji. Gospodarze nie zasłużyli w tym spotkaniu na nic.
Był to hit kolejki, natomiast boisko tego nie potwierdziło. Bardziej przypominało to słynne derby gminy Żabno niż rywalizację dwóch potężnych klubów z Londynu. Arsenal grał ładnie dla oka, był częściej przy piłce, natomiast bardzo długo kompletnie nic z tego nie wynikało. W pierwszej połowie Kanonierzy nie oddali ani jednego celnego strzału, a najbliżej gola był Gabriel Jesus, gdy niecelnie główkował z kilku metrów po doskonałej centrze Gabriela Martinelliego. To była tak naprawdę jedyna godna odnotowania szansa gości w pierwszej połowie.
ZOBACZ WIDEO: Lewandowski upomina młodych piłkarzy Barcelony? "Przypomina mi Podolskiego"Cóż jednak powiedzieć o Chelsea, która zaprezentowała się jeszcze gorzej. Nie radziła sobie z pressingiem Arsenalu, długimi fragmentami była bezradna, a ofensywne próby londyńczyków lepiej przemilczeć. Kai Havertz dwukrotnie był w polu karnym, miał idealnie ustawionego Pierre-Emericka Aubameyanga, ale raz kopnął w maliny, a następnie podał do Aaron Ramsdale'a. Po przerwie nie działo się wiele więcej. Chelsea w całym meczu oddała zaledwie jeden celny strzał, a w sumie miała zaledwie pięć prób.
Wygrał zespół lepszy, z większą kulturą gry, mający przede wszystkim pomysł oraz dobrych wykonawców. Czy po golu Chelsea rzuciła się do huraganowych ataków i chciała za wszelką cenę odrobić straty? Nic takiego nie miało miejsca. Arsenal w pełni kontrolował wydarzenia na boisku.
Chelsea FC - Arsenal FC 0:1 (0:0)
0:1 Gabriel Magalhaes 63'
Składy:
Chelsea: Edouard Mendy - Cesar Azpilicueta, Thiago Silva, Trevoh Chalobah, Marc Cucurella - Kai Havertz (65' Armando Broja), Ruben Loftus-Cheek (78' Mateo Kovacić), Jorginho, Mason Mount, Raheem Sterling - Pierre-Emerick Aubameyang (65' Conor Gallagher).
Arsenal: Aaron Ramsdale - Ben White, William Saliba, Gabriel Magalhaes, Ołeksandr Zinczenko (78' Kieran Tierney) - Bukayo Saka, Thomas Partey, Granit Xhaka, Martin Odegaard (87' Mohamed Elneny), Gabriel Martinelli (90+4' Rob Holding) - Gabriel Jesus.
Żółte kartki: Aubameyang, Azpilicueta, Chalobah, Gallagher, Sterling (Chelsea) oraz Saka, White (Arsenal).
Sędzia: Michael Oliver.
Premier League 2022/2023
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Manchester City | 38 | 28 | 5 | 5 | 94:33 | 89 |
2 | Arsenal FC | 38 | 26 | 6 | 6 | 88:43 | 84 |
3 | Manchester United | 38 | 23 | 6 | 9 | 58:43 | 75 |
4 | Newcastle United | 38 | 19 | 14 | 5 | 68:33 | 71 |
5 | Liverpool FC | 38 | 19 | 10 | 9 | 75:47 | 67 |
6 | Brighton and Hove Albion | 38 | 18 | 8 | 12 | 72:53 | 62 |
7 | Aston Villa | 38 | 18 | 7 | 13 | 51:46 | 61 |
8 | Tottenham Hotspur | 38 | 18 | 6 | 14 | 70:63 | 60 |
9 | Brentford FC | 38 | 15 | 14 | 9 | 58:46 | 59 |
10 | Fulham FC | 38 | 15 | 7 | 16 | 55:53 | 52 |
11 | Crystal Palace | 38 | 11 | 12 | 15 | 40:49 | 45 |
12 | Chelsea FC | 38 | 11 | 11 | 16 | 38:47 | 44 |
CZYTAJ TAKŻE:
Wielki pechowiec polskiej piłki. Gdy wszystko się układało, zdarzył się dramat
"Chyba zapomniał, jak się strzela te rzuty karne". Zobacz pudło Lewandowskiego!