Takiej prośby Bońka po powołaniach nikt się nie spodziewał

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Zbigniew Boniek
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Zbigniew Boniek

Zbigniew Boniek zaraz po ogłoszeniu kadry Polski na Mundial 2022 zabrał głos na Twitterze. Były prezes PZPN zapowiedział, że... nie zamierza komentować wyborów Czesława Michniewicza.

W czwartek poznaliśmy nazwiska 26 piłkarzy (więcej TUTAJ), którzy polecą na Mistrzostwa Świata 2022 do Kataru (turniej zostanie rozegrany w dniach 20 listopada - 18 grudnia).

W kadrze ogłoszonej przez selekcjonera Czesława Michniewicza zabrakło kilku reprezentantów, którzy wcześniej występowali w zespole narodowym, m.in. Mateusza Klicha, Karola Linettego, Kamila Jóźwiaka czy Kacpra Kozłowskiego.

Wybory Michniewicza, chociaż w większości nie były szczególnie zaskakujące, nie wszystkim się jednak spodobały. Niektórzy eksperci podejmowali, że powołania dla Artura Jędrzejczyka i Kamila Grosickiego to... jedynie "dla odpowiedniej atmosfery".

ZOBACZ WIDEO: Lewandowski upomina młodych piłkarzy Barcelony? "Przypomina mi Podolskiego"

Nie wiadomo, jak powołania na Katar 2022 ocenia Zbigniew Boniek. Były prezes PZPN, obecnie wiceprezydent UEFA, na swoim twitterowym profilu dał jasno do zrozumienia, że nie będzie komentować decyzji selekcjonera.

"Proszę nie dzwonić. Nie komentuję powołań. Trzymam kciuki i "DO PRZODU POLSKO" - napisał na portalu społecznościowym 66-letni "Zibi".

Zobacz:
Ekspert komentuje powołania Czesława Michniewicza. "Największym wygranym jest Skóraś"

Komentarze (6)
avatar
Hejt Polaków za kase
11.11.2022
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Brawo Boniek! Jak zawsze z klasą i że smakiem. 
avatar
tedy00
11.11.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
orzeł bońka wylądował w brazyli to co ma powiedzieć 
avatar
życzliwy
11.11.2022
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Na trzy mecze można było wysłać juniorów. 
avatar
Adam Lemberg
10.11.2022
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Brawo-trenera rozlicza sie po imprezie. 
avatar
zbych22
10.11.2022
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Aż dziw bierze, ze Król Twitter tym razem nikomu nie wbił szpilki.