Rok pracy Jacka Zielińskiego w Cracovii. "Czas szybko zleciał"
Ten sezon jest mocno sinusoidalny dla zespołu Cracovii. Zaczęło się od trzech zwycięstw z rzędu, później lepsze wyniki były przeplatane gorszymi, z kolei końcówka roku ponownie jest całkiem udana. W piątek Pasy mogą wygrać po raz trzeci z rzędu.
- Nie było jakiegoś wielkiego kryzysu. Mieliśmy słabszy moment, to zawsze się zdarza, a apogeum było w meczu z Resovią w Pucharze Polski. Myślę, że zespół dobrze funkcjonuje. Chcemy zakończyć rundę trzema zwycięstwami z rzędu, natomiast do tego potrzebny będzie bardzo dobry występ w Płocku - powiedział trener Jacek Zieliński na konferencji prasowej.
Jakkolwiek dziwnie brzmią takie słowa po przegranej Wisły Płock z Rakowem Częstochowa 1:7 w ostatniej kolejce, tak w Cracovii nikt nie zamierza lekceważyć najbliższego przeciwnika (mecz w piątek o godz. 20.30). Wręcz przeciwnie. Trudno sobie wyobrazić, by Nafciarze drugi raz z rzędu zaprezentowali się aż tak źle.
ZOBACZ WIDEO: Czy Raków jest już mistrzem? "Nie, ale jeden rywal mu odpadł"- Dalej uważam, że Wisła jest bardzo dobrym zespołem i nie oceniam jej przez pryzmat meczu z Rakowem, bo myślę, że wiele zespołów w naszej lidze miałoby problemy z Rakowem i mogłoby kończyć podobnie. Długo byli liderem, są tam zawodnicy, którzy potrafią grać w piłkę. Po takim gongu w Częstochowie spodziewamy się bardzo trudnego spotkania. Będzie u nich olbrzymia mobilizacja, chęć wyjścia z twarzą na koniec rundy, ale my też jesteśmy mocno zmotywowani i również zamierzamy zwycięsko zakończyć ten rok - powiedział Zieliński.
Mecz w Płocku zwieńczy rok pracy trenera Zielińskiego w Cracovii. Został zatrudniony 10 listopada ubiegłego roku. W tym czasie Pasy rozegrały w PKO Ekstraklasie 36 meczów i udało się zdobyć 54 punkty. - Na podsumowania przyjdzie jeszcze czas, natomiast rzeczywiście ten rok zleciał bardzo szybko. Był to rok pełen wyzwań i doznań, tych bardziej i mniej optymistycznych, jak to w pracy trenera. W mojej opinii zespół idzie do przodu - przyznał szkoleniowiec.
W przypadku wygranej w Płocku Cracovia może zakończyć rundę jesienną nawet na trzecim miejscu w tabeli. - To nie będzie żadnym wykładnikiem. Ja cały czas twierdzę, że mamy potencjał na miejsca 5-8. Zdania nie zmieniam, natomiast trudno powiedzieć jak to będzie wyglądało po ostatniej kolejce - podsumował trener Zieliński.
CZYTAJ TAKŻE:
Nadchodzi rewolucja. Michniewicz nie ma wyjścia
Ekspert komentuje powołania Czesława Michniewicza. "Największym wygranym jest Skóraś"