Wielkie odliczanie do mundialu w Katarze już się zaczęło. Pierwszy mecz mistrzostw świata 2022 zostanie rozegrany w najbliższą niedzielę. Reprezentacja Polski do gry wejdzie we wtorek 22 listopada. Naszym pierwszym rywalem będzie Meksyk.
Czy Biało-Czerwoni zaczną od zwycięstwa? Tym razem nastroje są mieszane. Kamil Kosowski twierdzi, że nawet remis będzie dobrym wynikiem, bo potem mamy starcie z Arabią Saudyjską, a dopiero na koniec Argentynę. Jedna rzecz jednak go niepokoi.
"Patrzę na naszą kadrę i nasuwa mi się jeden wniosek - mamy olbrzymią dysproporcję między atakiem a defensywą. Z tyłu mamy Kamila Glika, który w tym sezonie praktycznie nie grał, podobnie jak Jan Bednarek. Do tego Jakub Kiwior, zawodnik na pewno ciekawy i perspektywiczny. Występuje w Serie A, stoi u progu transferu do wielkiego klubu. We Włoszech nie jest jednak gwiazdą" - pisze były reprezentant w "Przeglądzie Sportowym".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: takiego gola nie widzieliście. Jak on to zmieścił?!
Kosowski jednak pociesza się, gdy spogląda na naszą formację ofensywną. Wymienia tych, którzy mają ciągnąć nas zespół i są to Robert Lewandowski, Piotr Zieliński, czy Sebastian Szymański. Nazwiska robią na nim wrażenie.
"Nie pamiętam, byśmy w XXI wieku dysponowali tak ogromną siłą z przodu, ale nie pamiętam też, byśmy mieli tak wiele problemów z tyłu. Michniewicz słynie z dobrego przygotowania drużyn szczególnie pod względem bronienia i to napawa mnie optymizmem. Jeśli selekcjoner zdoła zbudować solidny blok defensywy, to ci z przodu na pewno sobie poradzą" - zapewnia "Kosa".
Mecz Meksyk - Polska odbędzie się we wtorek 22 listopada o godzinie 17:00 czas polskiego. Transmisja na żywo TVP 1, TVP Sport i Pilot WP.
Nie ma wątpliwości. Tomaszewski już wie, co da Polakom wyjście z grupy >>
Zmiana planów reprezentacji Polski. Sparingu nie będzie >>