W najbliższą niedzielę (20 listopada) meczem Katar - Ekwador (początek o godz. 17:00 czasu środkowoeuropejskiego) rozpocznie się mundial Katar 2022. Turniej potrwa do 18 grudnia, kiedy to zostanie rozegrany wielki finał czempionatu.
Reprezentacja Polski w fazie grupowej będzie rywalizować kolejno z: Meksykiem (22.11. o godz. 17:00), Arabią Saudyjską (26.11. o godz. 14:00) i Argentyną (30.11. o godz. 20:00).
Awans do 1/8 finału MŚ 2022 wywalczą po dwa najlepsze zespoły z każdej z ośmiu grup. W środę (16.11. o godz. 18:00) Biało-Czerwoni w ostatnim sparingu przed wylotem do Kataru zmierzą się w Warszawie z Chile.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: takiego gola nie widzieliście. Jak on to zmieścił?!
- Nie interesuje mnie, jaki będzie wynik z Chile, ale interesuje mnie inna kwestia - podkreślił w rozmowie z "Super Expressem" Jan Tomaszewski, były reprezentacyjny bramkarz (w latach 1971-81).
Ekspert uważa, że kluczową sprawą dla podopiecznych Czesława Michniewicza będzie to, czy w spotkaniu z Chile, a potem z Meksykiem, Arabią Saudyjską i Argentyną, zdominują grę w drugiej linii.
- Czy będziemy z nimi dominowali w środku pola? Bo ostatnie mecze… Wszyscy z nami jechali. Czy to Belgowie, czy Holendrzy, a nawet Walijczycy (wszystkie pojedynki w Lidze Narodów 2022 - przyp. red.) w tym ostatnim meczu w drugiej linii mieli przewagę. I to jest klucz do naszego wyjścia z grupy! - podsumował 74-letni Tomaszewski.
Zobacz:
Zmiana planów reprezentacji Polski. Sparingu nie będzie
Michniewicz powołał piłkarza po znajomości? Selekcjoner odpowiada