Po ponad 2 latach wrócił do reprezentacji. Od razu wbili mu szpilę

YouTube / Łączy nas piłka / Artur Jędrzejczyk
YouTube / Łączy nas piłka / Artur Jędrzejczyk

Ostatni raz w reprezentacji Polski zagrał w 2019 roku, ale teraz Czesław Michniewicz do niego wrócił. Artur Jędrzejczyk już na powitaniu z innymi kadrowiczami dostał solidną wrzutkę.

- Dla mnie powołanie Jędrzejczyka to akt desperacji - mówił Roman Kołtoń. - Uważam, że nie powinien być powołany Artur Jędrzejczyk - przyznał Jan Tomaszewski.

Selekcjoner Czesław Michniewicz postąpił jednak inaczej, a Artur Jędrzejczyk poleci z reprezentacją Polski na mundial Katar 2022.

"Jędza" wraca do kadry po dłuższej przerwie i... od razu przy powitaniu z kolegami z kadry dostał "cios" od Bartosza Bereszyńskiego.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: takiego gola nie widzieliście. Jak on to zmieścił?!

- "Jędza", my będziemy awansować na turnieje, a ty będziesz jeździł, tak? - wypalił zawodnik włoskiej ekipy Sampdoria Genua nawiązując do tego, że obrońca Legii nie zagrał w żadnym meczu "po drodze" w walce o awans na ten turniej.

Wszystko to zarejestrowały kamery kanału "Łączy nas piłka" co można zobaczyć w opublikowanym vlogu z pierwszego dnia zgrupowania. - Miałem problemy swoje tak, ale już jest ok - odpowiedział na te słowa Jędrzejczyk, - Ale was fajnie widzieć - dodał.

35-latek już wcześniej mógł otrzymać powołanie do kadry za kadencji Michniewicza. Mowa o finale barażów o mundial w Katarze. - Jędrzejczyk byłby powołany na mecz ze Szwecją - przyznał selekcjoner. Na przeszkodzie stanęła jednak kontuzja.

Przy okazji dodał, co ceni sobie w tym zawodniku. - Szanuję jego charyzmę i doświadczenie. Może pomóc kadrze. W wielu kadrach znajdą się starsi gracze, więc odrzucam argument wieku - tłumaczył.

Jędrzejczyk po raz ostatni w kadrze był w 2020 roku - wtedy jednak nie pojawił się na murawie w meczach Ligi Narodów UEFA. W grze z orzełkiem na piersi ostatni raz widziany był z kolei 19 listopada 2019 roku. Wtedy w spotkaniu el. ME ze Słowenią (3:2) już w 7. minucie zastąpił kontuzjowanego Kamila Glika.

Łącznie w seniorskiej kadrze "Jędza" zaliczył 40 meczów i zdobył trzy gole. Debiutował w październiku 2010 roku za kadencji Franciszka Smudy.

Polacy na mundialu swój pierwszy mecz rozegrają we wtorek 22 listopada (godz. 17:00), wtedy przeciwnikiem będzie Meksyk. Potem czekają ich spotkania z Arabią Saudyjską (sobota, 26 listopada godz. 14:00) i Argentyną (środa, 30 listopada godz. 20:00).

Wcześniej - bo 16 listopada na stadionie Legii - Biało-Czerwoni w ostatnim teście sprawdzą się na tle reprezentacji Chile (godz. 18:00).

Zobacz także:
Nie ma wstydu. Prezydent FIFA zabrał głos ws. wojny w Ukrainie
Tomaszewski apeluje ws. Lewandowskiego. "Broń Boże"

Komentarze (5)
avatar
pitekzg
16.11.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
mam nadzieje, ze wynikami nasi zamkną m....y wszystki pseudo znawcą...pan kolton chyba zapomnial jak stawial kagawe prze lewandowskim mowiac , ze robert nie ma szans na osiagniecie duzego lev Czytaj całość
avatar
Radek_radek
15.11.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Atmosferowić 2... jak nie wyjdą z grupy to będzie płakał, że po nim wszyscy jeżdżą i pytał dlaczego. 
avatar
Pielęgniarz z Kaftanem
15.11.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
I po co znowu opluwacie jakiegoś kadrowicza. Jest powołany i cześć. Tego nie da się już zmienić. Teraz potrzebujemy jedności i wiary w sukces, a nie ciągłego jątrzenia i narzekania. 
avatar
głos z Rzeszowa 61
15.11.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
To ma być wzmocnienie . Normalne kpiny . Gostek ma 35 lat i jest cieniutki . Coś mi sie wydaje , że nawet Arabusy z nami " pojadą " . 
avatar
Langfuhr
15.11.2022
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
my będziemy awansować na turnieje, a ty będziesz jeździł, tak? Pan piłkarz Bereszyński Czytaj całość