Spotkanie towarzyskie z Chile było dla Polaków ostatnim sprawdzianem przed rozpoczynającym się mundialem w Katarze 2022. Czesław Michniewicz postanowił dać pograć tym, którzy w klubach dostawali mniej minut. Efektem była kiepska pierwsza połowa w wykonaniu Biało-Czerwonych.
Poziom gry pozostawiał sporo do życzenia, a znacznie więcej okazji stworzyli sobie rywale, których w Katarze zabraknie. Fani nie byli zachwyceni grą Biało-Czerwonych, którzy za kilka dni zagrają z Meksykiem.
Środowe spotkanie komentował Mateusz Borek, jeden z właścicieli Kanału Sportowego. Na swojej platformie dziennikarz w mocnych słowach wypowiedział się o grze reprezentacji Polski.
- Nie rozumiem, jak możesz 20 lat grać w piłkę i ci przy przyjęciu piłka odskakuje na pięć metrów. Albo nie rozumiesz geometrii tej gry. Ja nie kumam tego - komentował Mateusz Borek, nawiązując do jednej z akcji Szymona Żurkowskiego.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Neymar błysnął geniuszem. Zrobił to jako jedyny
Małym usprawiedliwieniem dla kadrowiczów mogła być fatalna murawa na stadionie przy ul. Łazienkowskiej 3. To jednak nie przekonało Borka, który narzekał na styl gry Biało-Czerwonych.
- Bednarek laga, Krychowiak laga, Kiwior laga... Myślałem, że wyjdziemy i się będziemy bawić. Że Szymański strzeli jedną, dwie poda, a my się po prostu męczyliśmy długimi fragmentami. Chyba, że my poza czterema piłkarzami nie mamy tego potencjału - analizował.
W czwartek, 17 listopada, reprezentacja Polski wyleci do Kataru. Tam będzie miało miejsce minizgrupowanie, a już we wtorek, 22 listopada, nastąpi inauguracja mundialu dla Polaków. Pierwszym rywalem będzie Meksyk. W kolejnych meczach będą to kolejno Arabia Saudyjska oraz Argentyna.
Zobacz także:
Amerykanie wybrali 10 najlepszych graczy MŚ. Oto numer I i wynik Lewego
Skazani na Krychowiaka? Selekcjoner zdradził niepokojące informacje