Rywalizacja drużyn na piłkarskim boisku to jedno, ale zawodnicy rzucają też wyzwania... arbitrom. Wśród tych najlepszych i najdroższych znakomicie czuje się Szymon Marciniak.
W programie Moniki Olejnik emitowanym na TVN24 GO zdradził, jak zachowują się na boisku tacy gracze jak Neymar, Lionel Messi czy Cristiano Ronaldo.
Przyznał wprost. Najczęściej oszukiwać chcą ci... najwięksi! - To jest tak zawsze, naprawdę. Najwięksi piłkarze mają największe ambicje - przyznał.
ZOBACZ WIDEO: Mecz otwarcia na MŚ będzie już dla Polaków meczem o wszystko
- Wszyscy oszukują. Tak naprawdę wszyscy ci ofensywni, to nie postawiłbym paluszka swojego na to, żeby uwierzyć, bo każdy mnie gdzieś po drodze oszukał - dodał.
Zdradził też wielką różnicę pomiędzy Messim a Ronaldo. Przyznał, że Argentyńczyk jest zamknięty, mało się odzywa i komunikatywność z nim jest mała. Zupełnie odwrotnie jest z Portugalczykiem.
- Z nim mam bardzo fajną relację. On jest fajny, on jest wesoły, on potrafi zażartować. Docenić coś. Też popłakać. To jest też taka osoba, która w każdym momencie oczekuje jakiegoś rzutu karnego z niczego, po prostu - przyznał Marciniak.
- Kilka razy mu powiedziałem: "Cris, zjedz snickersa" albo "Cris, przyjdź do mnie, dam ci jakiegoś batona, bo nie masz siły, cały czas się przewracasz" - zakończył wątek.
Dla Marciniaka tegoroczny mundial będzie drugim w karierze. W Katarze oprócz niego będą też Tomasz Listkiewicz i Paweł Sokolnicki, jako sędziowie asystenci oraz Tomasz Kwiatkowski, jako sędzia VAR.
Łącznie FIFA oddelegowało do MŚ w Katarze 36 arbitrów głównych, 69 liniowych i 24 VAR. W Katarze pojawili się już 8 listopada. Mundial rozpocznie się w najbliższą niedzielę 20 listopada.
Sędzia Szymon Marciniak, najlepszy polski arbiter, który będzie sędziował na Mundialu w Katarze, w rozmowie z Moniką Olejnik.
— tvn24 (@tvn24) November 18, 2022
POLECAMY! ZOBACZ #MonikaOlejnikOtwarcie tylko w TVN24 GO:https://t.co/MBeREYQ9t2 pic.twitter.com/CpzDjKyv5N
Zobacz także:
Poruszenie w polskiej kadrze. "Każdy robił zdjęcia"
Ujawnił, co powiedział mu "Lewy". "Robert troszczy się o zespół"