Ireneusz Jeleń: Mogłem skończyć jak Wasilewski

Ireneusz Jeleń otrzymał pierwszą w swojej karierze czerwoną kartkę. Reprezentant Polski tłumaczy, że poniosły go nerwy, bo faul na nim był równie brutalny, jak ten na Marcinie Wasilewskim.

Damian Gapiński
Damian Gapiński

- Dostałem pierwszą czerwoną kartkę w karierze. Wstydzę się tego, ale ten Jammali tak mnie skosił, jak jeszcze nikt. Niewiele brakowało, a by mnie załatwił tak, jak Witsel Marcina Wasilewskiego. Miałem prawo stracić panowanie nad sobą, jest mi jednak głupio, bo osłabiłem Auxerre. Trener Fernandez powiedział mi w szatni parę słów do słuchu. Był nieźle wkurzony, bo jestem mu teraz bardzo potrzebny - powiedział dla dziennika Fakt Ireneusz Jeleń.

Jeleń otrzymał powołanie od Stefana Majewskiego do reprezentacji Polski. Jak podkreśla w rozmowie z Faktem: - To chyba jedyna korzyść z mojego lekkomyślnego zachowania w meczu z Grenoble.

Więcej w Fakcie.

Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×