Maroko liczy na historyczny wynik. "To najlepsze pokolenie w historii kraju"

PAP/EPA / Rungroj Yongrit / Na zdjęciu: radość piłkarzy reprezentacji Maroka
PAP/EPA / Rungroj Yongrit / Na zdjęciu: radość piłkarzy reprezentacji Maroka

Maroko ma wielką szansę na awans do 1/8 finału MŚ 2022. - Wszyscy tu mówią o mundialu, ludzie na niego niezwykle czekali. To coś więcej niż tylko futbol - mówi WP SportoweFakty dziennikarz Hanif Ben Berkane.

Artykuł ukazał się w ramach cyklu "Oczami świata", w którym WP SportoweFakty rozmawiają z dziennikarzami z krajów-uczestników mundialu w Katarze.

Reprezentacja Maroka po raz szósty w historii bierze udział w mistrzostwach świata. Zazwyczaj te starty kończyły się tak samo, czyli na rundzie grupowej. Inaczej było jedynie w 1986 roku, gdy drużynie prowadzonej przez Jose Farię udało się awansować do 1/8 finału.

Na drodze do powtórzenia wyczynu sprzed 36 lat wydają się być podopieczni Walida Regraguiego. Udział w MŚ 2022 zaczęli oni od bezbramkowego remisu z Chorwacją, a następnie nieoczekiwanie łatwo pokonali Belgię (2:0). Dzięki temu przed ostatnim meczem grupowym z Kanadą są o o krok od najlepszej szesnastki turnieju. - Taki wynik uznalibyśmy za sukces - mówi nam dziennikarz Amine Shtaiba.

- Pokonanie tak trudnej grupy byłoby bardzo dobrym rezultatem. W Maroku wszyscy mówią o mundialu, ludzie na niego niezwykle czekali. To coś więcej niż tylko futbol - dodaje dziennikarz Hanif Ben Berkane.

ZOBACZ WIDEO: Tego się nie spodziewał. Pazdan zaskoczony w studiu

Gwiazda wygrała z selekcjonerem

Maroko dość pewnie awansowało na MŚ 2022. Architektem tego sukcesu był Vahid Halilhodzić, który jednak nie prowadzi już drużyny w Katarze. Spowodował to konflikt z największą gwiazdą zespołu Hakimem Ziyechem. Działacze nie chcieli ryzykować nieobecności tego zawodnika w Katarze i dlatego też podziękowali za współpracę selekcjonerowi na kilka tygodni przed startem turnieju.

- Wszyscy czekali na powrót piłkarza Chelsea. Liczymy, że jego obecność będzie decydująca w zdobywaniu bramek przez drużynę i pomoże osiągać dobre wyniki. Obawialiśmy się, że zmiana trenera może stanowić problem. Zagadka taktyczna, zaczynanie od zera w takim momencie, inne kłopoty. Na szczęście jest ok - analizuje Ben Berkane.

Zmiana selekcjonera tuż przed wielkim turniejem wydaje się sporym ryzykiem. W Maroku zdają sobie z tego sprawę. - Regragui miał bardzo mało czasu na przygotowania i miał okazję przetestować zespół tylko w dwóch meczach towarzyskich z Chile i Paragwajem. Nie będzie więc automatyzmów, a musi też wyeliminować kilka problemów. Mamy kłopot ze zdobywaniem bramek, choć z drugiej dysponujemy świetną obroną - mówi dziennikarz Said Amdaa.

Mogą liczyć na wielkie wsparcie

Kadra Maroka na mundial w Katarze na papierze wygląda naprawdę solidnie. Większość powołanych zawodników gra w topowych ligach Europy, a niektórzy reprezentują najmocniejsze kluby. - Siłą tego zespołu jest jakość techniczna, a ogólnie to najlepsze pokolenie w historii kraju - nie kryje Ben Berkane.

- Najlepszym zawodnikiem tej drużyny jest bez wątpienia Achraf Hakimi. Poza tym jednak w składzie są tacy gracze jak Ziyech, Amine Harit czy Noussair Mazraoui. Każdy z nich jest w stanie sam odmienić mecz - zachwala dalej nasz rozmówca.

Oprócz siły sportowej Maroko ma jeszcze jeden atut w Katarze. - Na miejscu jest wielu naszych kibiców dzięki rządowi i prezesowi federacji, którzy zapewnili im wyjazd za symboliczną cenę. Dzięki temu udział reprezentacji w turnieju jest na pierwszym miejscu w naszym kraju i naprawdę liczymy na powtórkę z 1986 roku - podumowuje Shtaiba.

Kuba Cimoszko, dziennikarz WP SportoweFakty

Źródło artykułu: WP SportoweFakty