Urugwajski snajper ostatnie pół roku spędził w rodzimej lidze. Wspomógł Nacional Montevideo w walce o mistrzostwo kraju, a jednocześnie klub, z którego napastnik wypłynął na szerokie wody, pomógł mu w odpowiednim przygotowaniu się do wyjazdu na mundial w Katarze.
Bo 35-latek podobnie, jak wielu innych zawodników, za cel na ten rok stawiał sobie dociągnięcie z formą sportową do katarskiego turnieju. Tożsame podejście miał Diego Godin, który formę na zmagania w reprezentacji szlifował w argentyńskim klubie Velez Sarsfield.
Starania obu doświadczonych zawodników poskutkowały i znaleźli się oni w kadrze na mistrzostwa świata, które zapewne będą ich ostatnimi w karierze. To sprawia, że Luis Suarez po mundialu będzie mógł udać się do ligi, w której nie będzie już musiał walczyć o miejsce w reprezentacji narodowej, a bardziej skupi się na kończeniu swojej kariery.
Urugwajski napastnik już po mundialu będzie wolnym zawodnikiem, bo jego umowa z Nacionalem wygaśnie z końcem tego roku. Z informacji podanych przez Lorenę Gonzalez z portalu Relevo wynika, że snajper jest bliski dojścia do porozumienia z Los Angeles Galaxy. I choć na stole ma również ofertę trzyletniego kontraktu z brazylijskiego Gremio Porto Alegre, to sam zawodnik ma być bardziej przychylnie nastawiony na transfer do Major League Soccer.
Jednocześnie drużyna z Los Angeles nie jest jedynym amerykańskim przedstawicielem zainteresowanym sprowadzeniem Suareza. Według wspomnianej dziennikarski jego drugą opcją z MLS jest Inter Miami, ale wciąż to Galaxy jest jego pierwszym wyborem. Zatem wygląda na to, że jego powrót do Europy już się nie wydarzy. Jakiś czas temu hiszpańskie media donosiły, że jego sprowadzenie rozważa Sevilla, ale jak widać, kluby zza oceanu wygrały to starcie.
Czytaj też:
Zapomniał o Lewandowskim?!
To on ma zastąpić Benzemę
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: takiego gola nie widzieliście. Jak on to zmieścił?!